A A+ A++

Wstyd to przyznać, ale tak naprawdę o Annie Ernaux usłyszeliśmy dopiero wiosną tego roku, gdy ukazała się u nas jej najsłynniejsza powieść „Lata” z 2008 roku. Ona sama debiutowała w 1974 roku i dziesięć lat później dostała prestiżową nagrodę Renaudot.

Krótka powieść „Miejsce”, za którą została wtedy wyróżniona, ukazała się u nas pod koniec lat 80., ale przeszła bez echa i później już żadne polskie wydawnictwo nie próbowało „zainstalować” Ernaux na naszym rynku. Zwiodła je pewnie rzucająca się w oczy ostentacyjna prostota pisania tej autorki i jej drążenie codzienności. Uznano prawdopodobnie, że taką życiową szarość to mamy własną i cudza nie wzbudzi zainteresowania. Może rzeczywiście to u nas nie był jeszcze czas na Ernaux, bo raczej wszystkich fascynowały nowe możliwości zarabiania i awansowania, polepszania poziomu życia i mało kogo obchodziły ciemne strony tego procesu i los tych, których on wypchnął na margines.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAktualna sytuacja epidemiologiczna w Jaworznie – 10.12.2022
Następny artykułWiadomości z Poznania. Co dzieje się w weekend? (10 i 11 grudnia 2022)