W pierwszej połowie 2024 roku do rejestru CEIDG
wpłynęło 99,6 tys. wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności
gospodarczej. To o 3,4 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku.
Jak
wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii od
stycznia do czerwca br. 99,6 tys. właścicieli jednoosobowych działalności
gospodarczych złożyło wnioski do CEIDG o ich zakończenie. Tymczasem w pierwszej
połowie ubiegłego roku takich przypadków było 103,1 tys., czyli o 3,4 proc.
więcej.
Nie ma powodów do obaw?
Jak twierdzi Łukasz Kozłowski, główny
ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). przyczyny zamykania się JDG są złożone i nie
mogą być sprowadzone do jednego, prostego czynnika.
Reklama
– Najwięcej likwidowanych działalności można
zaobserwować w sektorach budownictwa, handlu i transportu. Ma to związek
zarówno z szeregiem barier napotykanych w tych gałęziach gospodarki, jak
również z faktem, iż funkcjonuje w nich znaczna liczba firm – Uważa Łukasz
Kozłowski.
Z kolei według Dawida Sułkowskiego z
Polskiego Instytutu Ekonomicznego, warunki prowadzenia działalności
gospodarczej pozostają stabilne, lecz nieco pogorszyły się w porównaniu z
zeszłym rokiem.
– Choć spadek inflacji cieszy konsumentów, to
dla firm często oznacza niższy wzrost przychodów – uważa ekspert PIE. – Dane o
wyrejestrowaniu firm nie oddają w pełni aktualnej sytuacji. Przedsiębiorcy
prędzej decydują się na zawieszenie JDG niż na jej zamknięcie.
Lepiej zawiesić firmę niż ją zamknąć?
Dane resortu wskazują, że w I połowie 2024
roku do rejestru CEIDG wpłynęło 179,1 tys. wniosków o zawieszenie JDG. To o 3,3
proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było
173,5 tys.
Według Łukasza Kozłowskiego, tych danych nie
należy traktować z niepokojem.
– Instytucja zawieszenia JDG w obecnym stanie
prawnym jest narzędziem bardzo elastycznym, które może być często i na bieżąco
stosowane. Przedsiębiorcy decydują się na to rozwiązanie, aby nie ponosić
obciążeń m.in. z tytułu obowiązkowych składek w czasie, kiedy ze względu np. na
przestój sezonowy dana działalność nie jest wykonywana. Natomiast wznowienie
JDG jest równie proste, jak jej zawieszenie – wyjaśnia ekspert.
Dużo zależy od składki zdrowotnej
W ocenie Łukasza Kozłowskiego liczba wniosków o zamknięcie JDG będzie się zmniejszać w umiarkowanym tempie, o 2-4
proc. rok do roku. Jak przekonuje, w dalszym ciągu czynnikiem kluczowym będą
warunki popytowe na rynku. Istotny wpływ będą miały również przyszłe regulacje
w zakresie obciążeń publicznoprawnych, zwłaszcza że JDG często jest formą
samozatrudnienia. W tym kontekście szczególnie ważne mogą być przyszłe zmiany w
zasadach ustalania składki zdrowotnej. Jeśli będą one korzystne dla małych
firm, liczba rejestrowanych JDG może szybciej rosnąć, a skala ich likwidacji –
maleć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS