A A+ A++

Ostatnio dotarła do nas informacja, że o Legionowie piszą już w podręcznikach szkolnych. Zainteresowały nas te enuncjacje, docierające z różnych źródeł i od wielu osób. Myśleliśmy początkowo, że chodzi o kolejną nagrodę albo inną perłę, którymi lubią chwalić się nasze władze. Ale nic z tego

Pomyśleliśmy więc, że może chodzi o mniej chlubne sprawy, jak te ostatnie: wzrost liczby wypadków drogowych w Legionowie o 166 proc. albo o katastrofalny stan obiektów zarządzanych przez miasto, w których najemcy sami muszą sobie instalować rynny pod sufitem, bo o naprawie dachu nie mają co marzyć. A może chodzi o smog, największą liczbę wyciętych drzew albo największą powierzchnię zabetonowanych placów i ulic? Jednak to nie to.

Okazało się, że chodzi o stare sprawy, o których już zapominamy, bo stały się dla nas codziennością. A mianowicie w podręczniku do geografii dla II klasy liceum, znalazła się taka ciekawostka: Czy wiesz, że….?

„Polskim miastem o największym wskaźniku gęstości zaludnienia jest Legionowo (województwo mazowieckie). W 2019 r. ten wskaźnik wyniósł aż 3980 os./km2, co stanowi ponad trzydziestokrotną wartość średniej gęstości zaludnienia dla Polski (…)”.

W dodatku nasze władze nie zamierzają spoczywać na laurach, bo co chwilę słyszymy o wycince kolejnych drzew i budowie kolejnego szeregowca. A więc palmę pierwszeństwa, w tej konkurencji, możemy utrzymać jeszcze przez długie lata…

Wojciech Dobrowolski

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki: PO jak Goebbels chce powtarzać, że inflacja w Niemczech to też wina PiS
Następny artykułPremier Morawiecki: PO jak Goebbels, chce powtarzać, że inflacja w Niemczech to też wina PiS