W piątek w krakowskim szpitalu tymczasowym było czterech pacjentów, dziś jest 50

Jak tłumaczy reporter TVN24 Konrad Borusiewicz, do tej placówki tymczasowej trafiają pacjenci w nieco lepszym stanie, których zaklasyfikowano do “przechorowania” COVID-19. Ci z poważniejszymi objawami są przewożeni do tradycyjnych szpitali.

W poniedziałek wojewoda małopolski Łukasz Kmita spotkał się z dziennikarzami po posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

– Dane są mocno niepokojące i pokazują, że mamy bardzo trudną sytuację w województwie, przyrost osób hospitalizowanych jest bardzo niebezpieczny – zaznaczył wojewoda. Według niego szczególnie duże wzrosty przyjęć do szpitali notowane są w Krakowie.

Kmita ocenił, że dzięki zwiększaniu w szpitalach liczby łóżek dla pacjentów z COVID-19 utrzymywany jest odpowiedni zapas wolnych miejsc i respiratorów.

Według niego w uzgodnieniu z dyrektorami szpitali w całym województwie w poniedziałek zostało uruchomionych prawie 500 dodatkowych miejsc dla pacjentów covidowych, z czego 120 w Krakowie. Poza stolicą regionu dodatkowe łóżka przygotowano w szpitalach w Bochni, Brzesku, Chrzanowie, Gorlicach, Krynicy-Zdroju, Limanowej, Myślenicach, Nowym Sączu, Nowym Targu, Oświęcimiu, Suchej Beskidzkiej, Tarnowie, Wadowicach i w Zakopanem.

Od czwartku – zapowiedział wojewoda małopolski – zacznie działać trzeci 28-łóżkowy moduł w uruchomionym w piątek drugim szpitalu tymczasowym w Krakowie – w hali Expo. Obecnie w placówce tej leczonych jest ok. 50 pacjentów na 66 miejsc. W pierwszym szpitalu tymczasowym, zlokalizowanym w Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof (CUMRiK) i dysponującym 102 miejscami, przebywa 100 chorych z COVID-19.

Wojewoda relacjonował, że dzięki podjętej tydzień temu decyzj, zwiększeniu uległa liczba zespołów ratownictwa medycznego. – W miarę na bieżąco są one też obsługiwane przez szpitale – ocenił Kmita.

Wojewoda pytany o szpitalne zapasy tlenu ocenił, że sytuacja jest stabilna i w najbliższym czasie tlenu nie powinno zabraknąć. Według niego obecnie dzienne zapotrzebowanie na ten gaz znacznie przekracza 30 ton i zbliża się do rekordowego zapotrzebowania z drugiej fali, które wyniosło dziennie 37 ton.