A A+ A++

Piotruś Pan i Wanda po latach wracają do Nibylandii. Kiedyś była ona dla nich krainą wolności, miejscem, w którym czuli się wyjątkowo. Teraz wracają, aby zmierzyć się ze swoimi pragnieniami, rozczarowaniami i dawnymi fantazjami o dorosłości.

Tytułowa wyspa to z jednej strony Nibylandia, czyli przestrzeń wiecznego dzieciństwa, marzeń i wyobraźni. Jednak tylko pozornie panowały w niej spokój i wolność. Z tą krainą z dziecięcej opowieści zestawiona zostaje wyspa Hart – nowojorska wyspa zwana przez niektórych przeklętą, ponieważ była miejscem więzienia, przymusowej izolacji i masowych, bezimiennych grobów.

Na wyspie Hart został pochowany – anonimowo i bez obrządku – Bobby Driscoll, zapomniana gwiazda kina dziecięcego, produkt studia Walta Disneya. Driscoll oddał Piotrusiowi Panowi z filmu animowanego z 1953 r. swoją twarz i głos. Kiedy Bobby z dziecka zmienił się w młodzieńca, Disney rozwiązał z nim umowę. Młody aktor uzależnił się od heroiny i zmarł w wyniku przedawkowania w wieku 31 lat.

– Piotruś Pan to w spektaklu cień Bobby’ego, jego demon, życiowa rola, po której nie mógł już być lepszym – a przynajmniej tak mu się wydawało. Najbardziej nas interesował temat straty wywołanej marzeniami o dorosłości z dzieciństwa, a także wpisana w człowieka rola kata i ofiary. Bobby jest pretekstem do opowiedzenia tego tematu – wyjaśnia reżyserka Daria Kopiec.

„Wyspa” jest też opowieścią o związkach, jakie tworzymy w społeczeństwie, na najbliższym przykładzie teatralnym – zależności widza od aktora, aktora od widza. Jak patrzeć na aktora, żeby czuł się dobrze? I jak pokazywać się widzowi, aby dawać mu poczucie bezpieczeństwa, ale i wolności. 

Scenografia autorstwa Aleksandry Starzyńskiej przedstawia wyspę złożoną z fragmentów pewnej zapomnianej rzeczywistości, tak jak relacje bohaterów, wspomnienia, ich biografie są rozcząstkowane, tworząc elementy całości, którą trzeba na nowo ułożyć, aby pozbyć się swoich lęków. Za dramaturgię odpowiada Zuzanna Bojda, zaś choreografię opracował Jacek Owczarek. W spektaklu muzyka wykonywana jest na żywo przez jej kompozytorkę Dominikę Korzeniecką.

Przedstawienie zobaczymy w piątek o godz. 19.30 na małej scenie Teatru Horzycy na pl. Teatralnym 1. W czwartek 25 marca pojawi się jego wersja online. Więcej informacji: teatr.torun.pl/.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoulthard: Hamilton nie powiedział jeszcze ostatniego słowa
Następny artykułCo trzeci test na COVID-19 daje wynik pozytywny [ Koronawirus ]