Autor CowKrakowie.pl
Fot. Artur F. / CowKrakowie.pl
Spore konsekwencje czekają na 34-latka, który dokonał kradzieży a następnie zdemolował zaplecze jednego ze sklepów na terenie Krakowa. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
reklama
Cała akcja rozegrała się pod koniec marca. Policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z dyskontów spożywczych na Krowodrzy mężczyzna ukradł alkohol oraz słodycze na kwotę około 60 złotych, oraz zdemolował pomieszczenie za zapleczu.
reklama
Na miejscu po chwili byli policjanci, którzy ustalili, że tego dnia ekspedientka zauważyła mężczyznę, który ukradł z półki alkohol oraz słodycze, po czym przeszedł linię kas, nie płacąc za towar. Obserwujący zdarzenie pracownicy ujęli złodzieja i zaprowadzili go na zaplecze sklepu, gdzie miał oczekiwać na patrol policji.
Dowiedział się o policji i wpadł w furię
W momencie, kiedy sprawca kradzieży dowiedział się, że na miejsce została wezwana policja, zaczął demolować pomieszczenie. Nietrzeźwy mężczyzna podczas interwencji przeklinał i odmawiał podania funkcjonariuszom swoich danych osobowych, które wkrótce i tak mundurowi ustalili.
Po wytrzeźwieniu 34-latek usłyszał zarzut kradzieży i zniszczenia mienia, które zgłaszający wycenił na kwotę blisko 8 tysięcy złotych. Sprawcy za dokonane przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 34-latek otrzymał 2 mandaty za odmowę podania danych osobowych i używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Alkomat wyświetlił wynik 5,6 promila
Drzewo spadło na zaparkowane samochody [ZDJĘCIA]
Obława na ptaka w centrum Krakowa. Trzeba było wezwać pomoc [ZDJĘCIA]
„Cukiernicy” zatrzymani. Dodali coś specjalnego do ciasteczek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS