Dziecko reanimowano, ale obrażenia okazały się zbyt rozległe. Sprawę śmierci 11-letniego chłopca bada Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli.
Wypadek wydarzył się w środę, 11 września, ok. godz. 16 na os. Konstytucji 3 Maja w Nowej Soli. Osiedle jest największym blokowiskiem w mieście, chłopiec wypadł z balkonu na ostatnim piętrze, czteropiętrowego punktowca. 11-latek spadł na trawnik.
– Pechowo, bo wokół bloków rosną krzewy, które mogłyby zamortyzować upadek z tak dużej wysokości. Niestety tak się nie stało, bo pod balkonami ich nie nasadzono – mówi Wyborczej mieszkaniec Nowej Soli.
Wypadek zobaczyli sąsiedzi, wezwali pogotowie. Pierwsza na miejscu przyjechała karetka, potem śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Liczono, że uda się chłopca przetransportować do zielonogórskiego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Lekarze próbowali reanimować chłopca, ale obrażenia, jakich doznał, były zbyt duże.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS