“Jeśli chodzi o ten projekt, jest on moim zdaniem gotowy, by przechodzić do kolejnych etapów legislacyjnych – w tym momencie do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zanim trafi do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Pewnie w ciągu najbliższych dni się wyjaśni, jak z tym projektem będziemy dalej działać” – powiedział Hofman podczas panelu na Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w Serocku.
Decyzja o kolejnych krokach będzie należała do wiceministra odpowiedzialnego za budownictwo.
Wcześniej podczas prezentacji dyrektor powiedział, że projekt jest po fazie uzgodnień i w ministerstwie przygotowano jego nową wersję.
“Zachowujemy ogólną zasadę 10h, ale dajemy możliwość gminom, by w planach zagospodarowania wyznaczały mniejsze odległości na podstawie oceny oddziaływania na środowisko, zachowując minimalną odległość 500 m”- wskazał.
Zasada ta ma być stosowana we wszystkich pozwoleniach i będzie też obowiązywać w drugą stronę – tj. w stosunku do nowych budynków mieszkalnych stawianych tam, gdzie elektrownie wiatrowe już się znajdują. Jednocześnie projekt nie precyzuje odległości elektrowni wiatrowych od form ochrony przyrody.
Na początku czerwca ówczesna wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka zapowiadała, że projekt nowelizacji trafi do Sejmu we wrześniu lub październiku.
Zgodnie z obowiązującą od 2016 r. ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, elektrownię wiatrową o mocy większej niż 40 kW można postawić w odległości nie mniejszej niż 10-krotność jej wysokości wraz z wirnikiem i łopatami (10h) od zabudowań mieszkalnych i mieszanych, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa oraz obszarów szczególnie cennych z przyrodniczego punktu widzenia (np. parków narodowych czy krajobrazowych i rezerwatów).
cire.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS