A A+ A++

Subskrybenci SkyShowtime od dzisiaj zapoznają się z następną kinową nowością. Powracająca historia Paramount Pictures jest już dostępna w Polsce na platformie.

W styczniu pierwsi widzowie mogli zobaczyć nową wersję „Wrednych dziewczyn”, czyli klasycznej komedii, która szczyty popularności osiągnęła dwadzieścia lat temu. Film zadebiutował w Polsce dokładnie w połowie marca, lecz został dostrzeżony przez odbiorców z reszty świata.

Dalsza część tekstu pod wideo

„Wredne dziewczyny” zadebiutowały pierwotnie w 2004 roku – historia opowiadająca o licealnych perypetiach nastolatków i jednej z nowych uczennic okazała się tak dużym sukcesem, że na tej koncepcji przygotowano musical sceniczny, na którym bazuje opisywana opowieść. Samantha Jayne i Arturo Perez Jr. zajęli się reżyserią nowej wersji, a Tina Fey stworzyła scenariusz.

Produkcja zebrała polecenia od 69% krytyków z serwisu Rotten Tomatoes i jednocześnie zgarnęła oceny na poziomie 62% od widzów. Nie są to wybitne rezultaty, lecz przypomnijmy, że pierwotnie Paramount Pictures zakładało premierę wyłącznie w streamingu, tymczasem po sukcesie „Barbie” całkowicie zmieniło koncepcję. I to się opłaciło.

„Wredne dziewczyny” wygenerowały ponad 104,8 mln dolarów przy budżecie sięgającym zaledwie 36 mln dolarów. Tak dobry rezultat udało się wygenerować, pomimo podzielonej (na początku film zadebiutował wyłącznie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie) oraz ograniczonej premiery (wytwórnia nie zdecydowała się na wielkim, globalny debiut).

Jeśli nie mieliście okazji sprawdzić nowych „Wrednych dziewczyn” na wielkim ekranie, to teraz możecie nadrobić seans, bo produkcja została dodana do katalogu SkyShowtime.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJeden z ulubionych krajów Polaków walczy z żywiołem. Mieszkańcy chronią dobytek, turyści uciekają
Następny artykułWałbrzych. Sporo kłopotu z naprawą ulicy 1-go Maja