A A+ A++

Przed szkołą mamy armagedon. Samochody wjeżdżają, cofają i zawracają, a między nimi dzieci idą na lekcje – opowiada Agata Gadomska z rady rodziców w SP nr 23 na Ochocie. Ruchy miejskie apelują do władz Warszawy, by wprowadzały szkolne ulice wzorem Londynu, który ma ich już 500.

“Streets for Kids”, czyli ulice dla dzieci, to międzynarodowa akcja, która propaguje bezpieczną drogę do szkoły, bez spalin i podwożenia najmłodszych samochodem. W wielu miastach zamykane są odcinki przed placówkami oświatowymi. Tak też było w piątek, 24 maja na kończącej się ślepo ul. Reja w zielonej części Ochoty przy skwerze Sue Ryder.

Szkolna ulica na jeden dzień

W poprzek jezdni pod okiem patrolu policji stanęła bariera ze znakiem zakazu wjazdu. Na parkanie szkoły zawisły plakaty z napisem: “Ulica Czystego Powietrza” i z hasłami: “Chcemy miejsca do zabawy”, “Chcemy oddychać czystym powietrzem”, “Ulice dla dzieci”. Na jezdni przy stole usiedli rodzice i miejscy społecznicy. Propagowali projekt ograniczenia wjazdów samochodem bezpośrednio pod szkolną furtkę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDobre wieści dla seniorów: Rekordowa waloryzacja. Emerytura może być o kilkaset zł wyższa
Następny artykułGawkowski: “Chciałbym, żebyśmy zawalczyli o pięć mandatów”