Mężczyzna, który spacerował w lesie koło Piły (pow. konecki) przypadkowo natrafił na zwłoki człowieka. Okazało się, że zmarły, to mężczyzna. Na razie nie można łączyć znalezionego ciała z zaginionym w grudniu 2019 mężczyzną. Wątpliwości rozwieje śledztwo.
1 lutego 2020 roku, około godziny 16.00, Komendę Powiatową Policji w Końskich zaalarmował mężczyzna. Opowiedział oficerowi dyżurnemu, że spacerował w lesie koło Piły. I przypadkowo znalazł zwłoki człowieka – opowiada nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów.
– Powiadomiliśmy Prokuraturę Rejonową o tym zdarzenia. Na miejsce pojechali technicy kryminalistyki z KPP Końskie i prokurator. Policjanci przeprowadzili oględziny, a prokurator nakazał umieścić ciało człowieka w prosektorium, gdzie zostanie wykonana sekcja. Być może są to doczesne szczątki mężczyzny, który 22 grudnia 2019 roku wyszedł z domu i nie powrócił. Zaginionego szukali policjanci, rodzina i mieszkańcy Piły. Kilka akcji spełzło na niczym. MAK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS