W Koronie więcej zdrowych. Kielczanie wracają do gry. Mecz z GKS Tychy wcześniej

Koronawirus nie opuścił jeszcze całkowicie kieleckiego zespołu, ale stan zdrowia sztabu i zawodników pozwolił na skompletowanie składu na kolejny pojedynek. W ostatni wtorek przeszli oni następne badania. „W kilku przypadkach wyniki nadal są pozytywne. Zgodnie z procedurami (…) osoby z pozytywnym wynikiem testu nadal są odizolowane od reszty zespołu” – poinformowała Korona. Pozostali członkowie drużyny rozpoczęli jednak przygotowania do sobotniego pojedynku z GKS-em Tychy.

Najbliższy rywal kielczan bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach Fortuna I Ligi. Po 23 kolejkach tyszanie z 41 punktami zajmują czwarte miejsce w tabeli i do lidera z Niecieczy tracą tylko sześć oczek. GKS w tym sezonie przegrał na własnym boisku tylko dwa razy, w tym z… Koroną. Na początku października, po golu Thiakanego, kielczanie wygrali 1:0 i było to ich pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Drugim pogromcą GKS-u w Tychach była Miedź Legnica (0:2).

I to właśnie ten zespół powstrzymał zwycięską serię Korony. Po wygranych 1:0 u siebie z Puszczą Niepołomice oraz w Łęcznej z Górnikiem w ostatni piątek marca kielczanie bezbramkowo zremisowali na Suzuki Arenie z Miedzią. W tabeli z 29 punktami zajmują 12. miejsce, ale strata do szóstej pozycji, pozwalającej grać baraże o ekstraklasę, to tylko sześć punktów.