A A+ A++

Ulicę Oławską w Brzegu zalało poprzez studzienki kanalizacji ściekowej i deszczowej

Reklama


Reklama

Kiedy ul. Oławska w Brzegu pływała już w ściekach zmieszanych z wodami powodziowymi, burmistrzyni miasta dementowała w facebookowym filmiku „nieprawdziwe informacje”, że woda pitna może być zanieczyszczona. Podobnie miejska spółka PWiK „prostowała pogłoski”, że woda z brzeskich wodociągów może być niezdatna do picia. W końcu, dopiero w czwartek (19. września), opublikowano komunikat, że na zalanych terenach może wystąpić wtórne skażenie wody i wolno pić tylko wodę butelkowaną.


Na wyjaśnienie, dlaczego rzekomo zabezpieczona wałami ul. Oławska w Brzegu została zalana wodą powodziową zmieszaną ze ściekami, przyjdzie czas. Wszystkie komunikaty w tej sprawie tylko częściowo są prawdziwe, bo nie zawierają istotnego szczegółu, jednak już dzisiaj można stwierdzić, że polityka informacyjna Urzędu Miasta w Brzegu od początku zagrożenia powodziowego była – delikatnie określając – chaotyczna i niezrozumiała.

Po wpadce z „zamknięciem mostu nad Odrą”, co dementować musiało brzeskie starostwo, poprzez „ewakuację ul. Oławskiej” i szybie wygumkowanie tego działania, aby w końcu znów ogłosić tę ewakuację, aż po zdatność wody do picia.

Reklama – ciąg dalszy wpisu poniżej

Lepiej późno niż, niż wcale. Ścieki i wody powodziowe zalewają ul. Oławską od poniedziałku (17.09). Dzień później (18.09), burmistrz Violetta Jaskólska-Palus oraz Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Brzegu ogłaszali, że woda z sieci wodociągowej jest dobrej jakości i nadaje się do picia. Były to komunikaty stanowcze, w których dodatkowo dementowano i prostowano rzekomo nieprawdziwe informacje.

Wszystko zmieniło się dopiero w czwartek (19. września) wieczorem, czyli po 4 dniach zalewania ul. Oławskiej wodą powodziową i ściekami:

  • „Uwaga dla mieszkańców zalanych ulic na terenie Brzegu! Na zalanym terenie wolno pić tylko wodę butelkowaną. Tam gdzie doszło do kontaktu sanitariatów z wodami powodziowymi/ściekami może wystąpić wtórne skażenie wody. Uwaga nie dotyczy części Brzegu nie zmagającej się z problemem zalewania” – poinformowało PWiK w Brzegu.

Burmistrzyni Violetta Jaskólska-Palus nie pofatygowała się o nagranie kolejnej rolki na facebooku, aby znów sprostować i ogłosić, że jednak woda pitna na zalanych terenach nie nadaje się do spożycia, ale przynajmniej na profilu UM w Brzegu udostępniono komunikat PWiK i opatrzono go własnym komentarzem:

  • „Kolejna ważna informacja od Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Brzegu. Już kilka dni temu informowaliśmy o rozmaitych zagrożeniach sanitarnych związanych z powodzią. Zalecamy szczególną ostrożność!” – napisano na profilu UM w Brzegu.

Szkopuł w tym, że kilka dni temu informowano wręcz przeciwnie, że woda nadaje się do picia, dlatego mieszkańcy Brzegu nie pozostali dłużni i skrytykowali magistrat za spóźniony komunikat, a dodatkowo zwrócili uwagę,  że w takiej sytuacji woda zdatna do picia powinna być dostarczona mieszkańcom.  

  • „W takim wypadku w trybie natychmiastowym powinny być podstawione beczkowozy z wodą pitną. Gdzie informacje w formie papierowej na ulicy, nie wszyscy mają dostęp do internetu, komunikaty na ulicy głosowe. Działać, nie pisać, informować” – napisał pan Łukasz.
  • „Łukasz Wojciechowski bo to e-urząd. Z informacjami tylko w sieci. Urząd-widmo. Tik-toki weszły za mocno” – twierdzi pani Olga.
  • „Po tylu dniach taki komunikat hmm od niedzieli ludzie piją wodę co ma być to już będzie. Kto odpowie za to co stało się na oławskiej może ten cały sztab kryzysowy bo doprowadził do skażenia terenu budynki zalane grunty zalane fekaljami a wystarczyło zrobić to co obecnie czyli pompy i ściek za wał do odry. Oczyszczalnia obiekt strategiczny dla miasta a padł jako pierwszy, co by było gdyby wały puściły przy takim sztabie kryzysowym to raczej nic dobrego aż wstyd że nie ma w brzegu ludzi kompetentnych” – uważa pan Stanisław.

Na szczęście poziom wody w Odrze maleje, ścieków na ul. Oławskiej ubywa, a więc jest szansa, że opadną również emocje. Ale żeby znów ktoś nie zaspał, warto już teraz pomyśleć i zorganizować wielkie sprzątanie na terenach zalanych. Oby nie zabrakło kontenerów na przemoknięte rzeczy podczas wielkiego sprzątania terenów zalanych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUroczyste otwarcie Hali Sportowej przy Szkole Podstawowej im. św. Jana Kantego w Bystrej Podhalańskiej
Następny artykułŚmiertelne pobicie w remizie OSP. Półtora miesiąca po tragedii nikt nie usłyszał zarzutów