Maciej jeździ sześcioletnim audi A4 2.0 TDI Limousine. – Kiedy je kupowałem, dealer zapewniał, że nie zajadę tego auta. Rzeczywiście, jest bezawaryjne, dobrze się nim jeździ – mówi. Zresztą wymieniać na nowe go nie zamierza. Odstraszają go wysokie ceny używanych samochodów, poza tym jest problem z ich dostępnością.
Jego model sześć lat temu kosztował w salonie 178 tys. zł. Dziś auto z tego rocznika można kupić za jedną trzecią tamtej ceny. Ale gdyby jeździł audi kupionym rok lub dwa lata temu, mógłby je teraz odsprzedać drożej niż nówkę sztukę, chociaż w pierwszym roku użytkowania samochód traci na ogół około 20 proc. wartości. Skąd ten popyt na używane auta i wzrost cen?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS