W Kłodzku w sobotę 20 marca br. zamiast tradycyjnej marzanny utopiono kukłę koronawirusa. Jak mówią organizatorzy, Towarzystwo Miłośników Ziemi Kłodzkiej, to było prawdopodobnie pierwsze takie wydarzenie na świecie. „Ceremonia pogrzebowa” odbyła się w formie hapenningu, z udziałem ozdrowieńców, a mowę pogrzebową wygłosił Adam Łącki, prezes TMZK. – Zawsze w mowie pogrzebowej o odchodzącym mówi się dobrze, ale o koronawirusie nie powiem jednego dobrego słowa – mówił A. Łącki. – Dlatego dziś, wyjątkowo bez zdejmowania kapeluszy i czapek, bez jednej łzy współczucia topimy tę zarazę i mamy nadzieję bezpowrotnie.
Kukłę koronawirusa wrzucono do Kanału Młynówka z mostu św. Jana, ze względów ekologicznych została wyłowiona przez ratowników GOPR. Jak podkreślają organizatorzy wydarzenie miało na celu podtrzymanie na duchu mieszkańców powiatu, stąd pomysł, żeby tradycyjne topienie marzanny w pierwszy dzień wiosny zastąpić symbolicznym odegnaniem epidemii: – Ten ludowy zwyczaj zawsze oznacza topienie zła z nadzieją na radosną wiosnę po złej zimie. Dzisiaj jako Towarzystwo Miłośników Ziemi Kłodzkiej topimy symbolicznie inne zło, czyli zarazę koronawirusa – mówił A. Łącki.
jż
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS