Drużyna Joachima Loewa ma napięty grafik, w ciągu siedmiu dni zagra aż trzy spotkania. W środę Niemcy zmierzą się w sparingu z Czechami, później – już w ramach Ligi Narodów – spotkają się z Ukrainą (14.11) i Hiszpanią (17.11). W żadnym z nich nie zobaczymy jednak trzech czołowych niemieckich piłkarzy.
– Podziękowałem Matsowi, Jerome’owi i Thomasowi za wiele lat sukcesów, które wspólnie dzieliliśmy. Teraz jednak musimy skupić się na przyszłości i nadać zespołowi nowy kształt. Jestem przekonany, że to dobra decyzja. Nasza młodzież musi wziąć odpowiedzialność na siebie. Piłkarzom, którym podziękowałem za współpracę, przyczyny mojej decyzji wyjaśniłem osobiście, w rozmowie w cztery oczy – oznajmił w marcu 2019 r. selekcjoner Joachim Loew. Od tego czasu ani 31-letni Thomas Mueller i Mats Hummels, ani rok od nich starszy Jerome Boateng nie wyszli na boisko w barwach drużyny narodowej.
Loew zmieni zdanie przed Euro 2021?
Loew pozostaje nieugięty, mimo że tercet byłych kadrowiczów (w sumie zagrali w barwach reprezentacji 246 meczów) nowy sezon zaczął przyzwoicie – Mueller we wszystkich rozgrywkach uzbierał sześć goli i osiem asyst, Boateng wrócił do podstawowego składu Bayernu, a Borussia Dortmund, której dowodzi Hummels, straciła tylko pięć goli w siedmiu meczach Bundesligi (w tym trzy z Bayernem).
– Zdecydowaliśmy, że nie będziemy powoływać tych graczy, póki co nic tego nie zmieniło. Jeśli w przyszłym roku będziemy w innej sytuacji z powodu straty kluczowych graczy, wtedy rozważę alternatywny scenariusz – mówi na łamach “Kickera” selekcjoner reprezentacji Niemiec.
Będzie szansa dla Goetzego?
Loew przyznał za to, że nie wyklucza powołania innego piłkarza, którego w kadrze nie było od lat. Chodzi o Mario Goetzego. 28-letni Goetze, który strzelił decydującego gola w finale mundialu w Brazylii w 2014 r., ostatni raz w narodowych barwach zagrał w 2017 r. Po latach niebytu wraca jednak do formy.
Goetze był bohaterem jednego z najbardziej niespodziewanych transferów lata. Z Borussii Dortmund, której jest wychowankiem, przeniósł się do PSV Eindhoven. – Nie straciliśmy go z pola widzenia. Wygląda teraz bardzo świeżo, bije od niego radość z gry – powiedział w “Sports Buzzer” Loew.
W obecnym sezonie pomocnik rozegrał sześć spotkań, w których strzelił trzy gole. – Mario zawsze był w centrum uwagi. Nosił na sobie brzemię gola z finału mundialu. To musiał być duży ciężar. Cieszę się, że tak dobrze zaczął w PSV – dodał selekcjoner.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS