Jastrzębianie pożegnali swoją mistrzynię, judoczkę Beatę Maksymow-Wendt. Teraz chcą wykonać mural, upamiętniający “Kruszynę”.
Beata Maksymow-Wendt, mistrzyni świata, Europy i Polski w judo, zmarła 9 czerwca 2024 roku. Przyczyną śmierci 56-letniej judoczki były powikłania po planowej operacji. “Kruszynę”, tak nazywano zawodniczkę, pożegnano w kościele św. Brata Alberta w Jastrzębiu-Zdroju.
Beata Maksymow pochowana w Starej Kiszewie
To z tym górniczym miastem urodzona w Czeladzi zawodniczka była związana. Reprezentowała miejscowy klub judo, a po zakończeniu sportowej kariery rozpoczęła pracę w tutejszym zakładzie karnym. Była wychowawcą Działu Penitencjarnego. – W codziennej pracy ujmowała spokojem, cierpliwością i uśmiechem. Swoją służbę zakończyła w roku 2021 odchodząc na zaopatrzenie emerytalne – informuje jastrzębski zakład karny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS