Dowódca Islamskiego Dżihadu, Hussam Abu Harbid, zginął w poniedziałek w izraelskim nalocie na Strefę Gazy.
Zabicie Harbida, dowódcy północnej dywizji Islamskiego Dżihadu, mogło wywołać ostrą reakcję bojowników w sytuacji, gdy trwają walki między siłami izraelskimi a palestyńskimi bojownikami z Hamasu, głównej radykalnej organizacji rządzącej w Strefie Gazy – pisze Reuters.
W oświadczeniu potwierdzającym zabicie Harbida izraelskie wojsko przekazało, że “stał on za kilkoma atakami terrorystycznymi z użyciem pocisków przeciwpancernych wymierzonymi w izraelskich cywilów”.
Armia podała, że do ataków tych doszło w jednym z pierwszych dni obecnej odsłony izraelsko-palestyńskich walk, podczas których ranny został cywil na terenie Izraela. Harbid był dowódcą Islamskiego Dżihadu od 15 lat.
AFP zwraca uwagę, że ulice Gazy opustoszały w poniedziałek rano po nowej serii nocnych bombardowań przez armię izraelską. W sumie od 10 maja, kiedy konflikt rozgorzał, zginęło ponad 200 osób, w tym 198 Palestyńczyków, a ponad 1300 osób zostało rannych; wśród ofiar śmiertelnych jest 58 dzieci. Tylko w niedzielę zginęło 42 Palestyńczyków, w tym co najmniej ośmioro dzieci i dwóch lekarzy w bombardowaniach przeprowadzonych przez siły izraelskie na Strefę Gazy. Hamas i Izrael pozostały głuche na międzynarodowe apele o deeskalację konfliktu – pisze AFP.
Według Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordyna … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS