W tej chwili trudno tak naprawdę powiedzieć, na co Motor stać. W drugiej połowie rundy jesiennej zespół dopadła niemoc i przez siedem kolejek z rzędu żółto-biało-niebiescy nie zdołali odnieść zwycięstwa. Wygrali dopiero na zakończenie pierwszej części zmagań, kiedy to wysoko pokonali u siebie Wisłę Puławy (4:1). Kiedy wydawało się, że wszystko wróciło już do normy, piłkarze sprawili sobie i kibicom kolejny zimny prysznic, bo przed tygodniem – w pierwszej kolejce rundy wiosennej – zaledwie zremisowali u siebie z pruszkowskim Zniczem (1:1). Jak wiadomo, celem lubelskiego zespołu jest awans, ale na razie jawi się to mgliście. Wyniki z pewnością nie są satysfakcjonujące. Stracił już pracę dyrektor sportowy Marcin Żewłakow, a trener Marek Saganowski też siedzi na gorącym krześle. Stąd też wynik tego spotkania może mieć olbrzymie znaczenie, bo po zakończeniu tegorocznych zmagań zarząd klubu zapowiedział wyciągnięcie wniosków.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS