Prokuratura i sąd w Zawierciu (woj. śląskie) potwierdziły właśnie, że w głośnej aferze z pumą Nubią w roli głównej rację mieli pracownicy zoo w Poznaniu i dziennikarze „Wyborczej”, nie zaś Kamil S., 38-letni weteran z Afganistanu.
Weteran z pumą ucieka do lasu
Puma to zwierzę z kategorii niebezpiecznych, w Polsce osoby prywatne nie mogą ich posiadać. Były żołnierz kupił malutką pumę w Czechach, a potem odchował. Nubia mieszkała w domu z całą rodziną: Kamilem S., jego żoną i dwuipółletnim dzieckiem. Mężczyzna chwalił się, że puma sypia z nim w łóżku.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS