W środę, 31 marca można było się w Gdyni poczuć jak w środku sezonu letniego. Wysokie temperatury zachęciły mieszkańców i turystów do wygrzewania się w promieniach słońca na plaży i spaceru po słynnym bulwarze. Wczesnym popołudniem w okolicach miejskiej plaży gromadziły się prawdziwe tłumy.
– Byłam w szoku, bo w końcu mamy środę. W weekend, gdy pogoda dopisuje, zawsze jest sporo ludzi, ale w środę? – mówi w rozmowie z WP pani Joanna, która napisała do nas po dzisiejszej wizycie w Gdyni.
– Na placu zabaw na miejskiej plaży było aż czarno od dzieci. Patrząc na to ciężko mieć nadzieję, że zamknięte przedszkola coś dadzą – dodaje pani Joanna.
Choć jest jeszcze przed sezonem, w Gdyni otwarte jest wiele knajp w okolicach bulwaru. Działają także budki z lodami, goframi czy frytkami belgijskimi.
– Ludzie stoją w kolejkach, nie zachowując żadnego dystansu. Większość knajp sprzedaje tylko na wynos, ale ludzie tłoczą się obok siebie czekając na odebranie zamówień. Są też takie, które udostępniają swoje ogródki – mówi pani Joanna.
– Jakiegokolwiek lockdownu tu nie widać wcale. Na plaży maseczek nie trzeba, ale sporo osób nie nosi ich także na bulwarze – dodaje.
Tłumy w parku w Belgii. Ludzie gromadzą się pomimo obostrzeń
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS