A A+ A++

Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Teatru, podobnie jak rok temu, upływa w smutnej atmosferze. Ze względu na panujące obostrzenia działalność wszelkich instytucji kultury została zawieszona. Teatr świętował będzie bez publiczności. Aktorzy nie wyjdą na scenę, widzowie nie zasiądą na widowni. Gdy wiele kulturalnych inicjatyw walczy o przetrwanie, tworzenie nowego teatru wydaje się być planem szaleńca. Ale nie dla Pawła Bilskiego, częstochowskiego działacza społecznego i założyciela Fundacji Oczami Brata. 26 marca, tuż przed Międzynarodowym Dniem Teatru, ogłosił on, że w Częstochowie powstanie Teatr Nowy.

Częstochowa, 26 marca 2021 r. Konferencja prasowa dotycząca utworzenia Teatru Nowego. Na zdjęciu Paweł Bilski Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta

Myśl o stworzeniu teatru, który będzie grał według własnych zasad, chodziła mu po głowie od jakiegoś czasu. W Częstochowie doświadczyliśmy już tego, że dla niego niemożliwe nie istnieje. Jest bowiem współtwórcą Teatru Oczami Brata, klubokawiarni Alternatywa 21, Spółdzielni Socjalnej „Alternatywa 21”… Z kolei na częstochowskim Błesznie wyrasta jego kolejne życiowe marzenie – Dom Oczami Brata, w którym swoje miejsce na ziemi znajdą osoby z niepełnosprawnościami, które nie mogą mieszkać samodzielnie.

W Częstochowie rozpoczęła się budowa Domu Oczami Brata. Zamieszkają w nim osoby niepełnosprawne

Teatralną pasję Bilski rozwija od lat. O jego realizacjach i Teatrze Integracyjnym ALA pisaliśmy na łamach „Wyborczej”, jeszcze gdy był licealistą. Potem reżyserował spektakle Teatru Oczami Brata. Dziś jest uczniem Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, a także studentem organizacji i zarządzania kulturą na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

„Pandemia podcina skrzydła…”

„Teatr w 2021 roku kojarzy się głównie z pustą widownią. Z czasem zastoju sztuki, z niepewnością i dążeniem do niewiadomej. To okres, kiedy energia artystów przemienia się nie w wybitne postacie, lecz często w stan beznadziei i depresji. Pandemia podcina skrzydła, nie tylko twórcom pracującym już w teatrach, ale w szczególności młodym adeptom sztuki aktorskiej, których kariera może zakończyć się, zanim tak naprawdę zaowocowała. Chcemy to zmienić. Pragniemy tchnąć nowego ducha do świata teatru. Ducha młodości, optymizmu, energii, zaangażowania. Bierzemy na siebie odpowiedzialność za widza i słowo. Za młodzieńczy entuzjazm, którym pragniemy przejąć pałeczkę dążenia do stabilizacji w świecie teatru, dokonując niemożliwego. Ostatni rok zabrał naszych cudownych twórców: Ewę Demarczyk, Hannę Stankównę, Piotra Machalicę, Andrzeja Strzeleckiego, Wojciecha Pszoniaka, Giovanniego Castellanosa, Krzysztofa Kowalewskiego, Dariusza Gnatkowskiego, Ryszarda Kotysa i innych. Świat teatru w jakiejś części umiera, jednak my nie chcemy płakać. Chcemy powiedzieć tym, którzy żyją, i jeszcze bardziej tym, którzy odeszli, że jesteśmy, że dziękujemy i zrobimy jak najwięcej, aby grać i pokazać światu piękny teatr” – czytamy w „Manifeście teatralnym” Teatru Nowego w Częstochowie.

Teatr profesjonalny, pracujący z zawodowcami

– Mimo pandemii w naszych głowach są pewne marzenia. Marzenia, które chcemy zrealizować, działając z pełną pasją i zaangażowaniem – podkreśla Paweł Bilski.

Zespół Teatru Nowego w Częstochowie stanowić mają młodzi, ambitni ludzie, którzy po ukończeniu szkoły teatralnej na etat w teatrze instytucjonalnym nie mogą dziś za bardzo liczyć. Artystyczną grupę współtworzył będzie m.in. Szymon Kowalik, absolwent Studium Aktorskiego w Olsztynie, który do rodzinnej Częstochowy powraca po trzyletniej nieobecności.

Częstochowa, 26 marca 2021 r. Konferencja prasowa dotycząca utworzenia Teatru Nowego. Na zdjęciu aktor Szymon KowalikCzęstochowa, 26 marca 2021 r. Konferencja prasowa dotycząca utworzenia Teatru Nowego. Na zdjęciu aktor Szymon Kowalik Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta

– Zespół Teatru Nowego będzie składał się z młodych ludzi, którzy wkraczając dziś w ten zawód, zderzają się z trudnościami. Pandemia odebrała wielu nam szansę na zatrudnienie, etat, dlatego my sami postanowiliśmy stworzyć sobie miejsce pracy. W głównej mierze nasz teatr będą tworzyły osoby, które ukończyły Studium Aktorskie w Olsztynie, ale chcemy zaprosić do współpracy również absolwentów innych szkół teatralnych w Polsce – mówi Kowalik.

Częstochowa, 26 marca 2021 r. Konferencja prasowa dotycząca utworzenia Teatru Nowego. Na zdjęciu aktor Maciej KotlarzCzęstochowa, 26 marca 2021 r. Konferencja prasowa dotycząca utworzenia Teatru Nowego. Na zdjęciu aktor Maciej Kotlarz Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta

Teatr Nowy ma już swój logotyp, jego autorką jest Martyna Bilińska-Miszczuk, graficzka, która współpracowała m.in. z Teatrem Nowym Proxima w Krakowie. – Zdecydowaliśmy się na użycie klasycznych kolorów: czerni i bieli. Wszystko po to, aby podkreślić pewną powagę nowej instytucji. Chcemy stworzyć teatr profesjonalny, pracujący z zawodowcami – wyjaśnia Maciej Kotlarz, aktor Teatru Nowego.

Na początek będzie premiera, potem festiwal

Plany na przyszłość są bardzo konkretne. Na początek premiera spektaklu „Cebula” w reżyserii Łukasza Staniszewskiego. Tytuł ten znany jest w Częstochowie za sprawą dofinansowanego przez Ministerstwo Kultury słuchowiska, które przygotowała Fundacja Oczami Brata.

– To historia ściśle związana z fundacją, taki klin spajający obie organizacje. W przyszłości zależy nam na tym, żeby Teatr Nowy był osobną organizacją, może sam stanie się fundacją. Chcemy, żeby to była nowa jakość w Częstochowie – zaznacza Bilski.

Najprawdopodobniej w sierpniu Teatr zorganizuje Festiwal Kultury Alternatywnej przy ul. Mielczarskiego. Na to działanie ministerstwo przyznało już 206 tys. zł dotacji.

– Festiwal chcemy zorganizować tu, gdzie mieści się klubokawiarnia Alternatywa 21. Ulicę Mielczarskiego nazywa się „ulicą cudów”, chcemy, by zyskała swoją dawną renomę. Zorganizujemy koncerty, spektakle, zaprezentujemy instalację artystyczną, mural… Wszystko po to, by całkowicie zmienić oblicze tej części miasta – podkreśla założyciel Teatru Nowego.

Zostając przy klubokawiarni, to póki co będzie ona stanowiła przestrzeń dla działań teatru. Na twórców czeka już m.in. horyzont teatralny, podest, zasłony, nagłośnienie, a niebawem zamontowane zostanie dodatkowe oświetlenie.

– Wychodzimy z założenia, że teatr nie musi mieć siedziby, można grać na ulicy, w domu, w kościele, wszędzie. Wystarczy to w odpowiedni sposób zorganizować. Szukamy też innej siedziby, zachęcamy do współpracy w tym zakresie. Mamy nadzieję, że będziemy grać również na deskach profesjonalnych teatrów – dodaje Paweł Bilski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGeorge R.R. Martin podpisał nową umowę z HBO. Pisarz zostanie producentem projektów związanych z Grą o Tron
Następny artykułZiobro: Ufam, że marszałek Senatu zmieni swoją decyzję ws. zrzeczenia się immunitetu