Często są to kłopoty socjalno-bytowe, innym razem problemy wychowawcze, czy z kłopoty z nastoletnimi dziećmi. Tymczasem na ok. 4 tys. asystentów rodziny w Polsce, w Częstochowie mamy ich zaledwie 6-ciu. Pracują w Stowarzyszeniu Dla Rodziny, z którym współpracuje Izabela Krasiejko:
Izabela Krasiejko: Jest to mało. Asystent może pracować zgodnie z Ustawą o wspieraniu rodziny z 15 rodzinami. Jest to za dużo. To są często rodziny wielodzietne, więc 15 razy czworo dzieci to już się robi dosyć duża liczba. Naszych sześciu asystentów to też jest zbyt mało na takie duże miasto na prawach powiatu. W każdej gminie tak jest, że tych potrzeb jest dużo i rodziny się zgłaszają. Zresztą są wnioski sądowe o objęcie asystenturą rodziny. 10 rodzin, które może wspierać asystent rodziny to już jest naprawdę dużo.
Jak mówi Izabela Krasiejko, brakuje nam asystentów, młodzi ludzie niechętnie wybierają kierunkowe studia z pedagogiki, tymczasem stale pojawiają się kolejne rodziny, gdzie takie wsparcie jest potrzebne. Zapotrzebowanie jest widoczne na wielu różnych polach.
Izabela Krasiejko: Myślę, że (zapotrzebowanie) jest dosyć duże, nie tylko na asystenturę rodziny, ale też na asystenturę osób z niepełnosprawnością, osób w kryzysie bezdomności, więc są różnego rodzaju typy asystentów, czyli takich osób, które towarzyszą w rozwoju. Nie tylko w wychodzeniu z trudności, ale w ogóle w takim rozwoju. Zazwyczaj zaczynamy od problemów socjalnych, takich problemów socjalno-bytowych, bo one powodują właśnie ten głębszy kryzys i to, że rodzina ma takie poczucie, że sobie nie radzi w życiu.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS