W czasie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia Straż Miejska zlokalizowała kolejne miejsce, gdzie przebywają osoby bezdomne.
Nie był to żaden pustostan, a pole na obrzeżach Bugaju. Łodzianin i pabianiczanka koczują w ekstremalnych warunkach. Śpią na ziemi pod plandeką, swój dobytek przechowują w torbach, a prowizoryczny namiot służy im za kuchnię.
Para odmówiła przewiezienia do noclegowni. Sprawa została zgłoszona do MCPS.
Jak informują strażnicy przekazano im obuwie, odzież, w tym kurtko-śpiwory, a także wsparcie w postaci żywności. Dziś odwiedzili ich także pracownicy socjalni. Niestety, nie wpłynęło to na decyzję o skorzystaniu z opieki w schronisku. Mężczyzna jest znany TPBA. Przebywał tam jakiś czas. Miał nawet szansę otrzymać mieszkanie z ZGM, ale wybrał inne życie.
– Problem polega na tym, że są parą i chcą być razem, a w schroniskach to trudne. Narazie nie przemieszczają się- poinformował nas kierownik schroniska dla bezdomnych.
Pozostaną pod nadzorem Straży Miejskiej oraz pracowników socjalnych (streetworkerów)
– Przy takich temperaturach jeszcze dadzą radę przetrwać, natomiast jak będzie dość mroźno zostaną pewnie zabrani siłą, by ratować ich życie- dodaje Klaudiusz Majtka.
Przeczytajcie także https://www.zyciepabianic.pl/informacje/pabianice/wiesz-juz-ze-nie-przejesz-swiatecznych-potraw-podziel-sie-z-bezdomnymi.html
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS