O ile kradzież włazów do studzienek nie jest czymś oryginalnym i niespodziewanym, bo takie rzeczy dzieją się w różnych miastach dość często, to jednak kradzież ponad 100 jajek niespodzianek jest niewątpliwie czymś oryginalnym i chyba nigdzie indziej niż w Wieliczce nikt nie wpadł na taki pomysł.
Natomiast tydzień później, bo 25 kwietnia, podczas wykonywania obowiązków służbowych w jednym z urzędów w Wieliczce, dzielnicowi zauważyli przez okno dwóch mężczyzn, którzy w pośpiechu wkładali coś do plecaka i reklamówki. Mężczyźni zachowywali się podejrzanie i nerwowo się rozglądali. Policjanci wyszli z budynku, aby sprawdzić przyczynę ich zdenerwowania, jednak gdy mężczyźni dostrzegli funkcjonariuszy, zaczęli uciekać. Policjanci zatrzymali obu uciekinierów i odkryli, że w plecaku oraz reklamówce znajdowało się 126 sztuk czekoladowych jajek niespodzianek. Szybko ustalono, który market padł ofiarą kradzieży. Jak się okazało, mężczyźni chwilę wcześniej niepostrzeżenie opuścili sklep z łupem. Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowych, skradziony towar został odzyskany, a sprawcy schwytani na gorącym uczynku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS