Czytaj też: W modernizację energetyczną domu, akcje i sztukę. W co inwestować w czasie kryzysu?
100 tys. zł
Jako współzałożycielka medtechowego startupu konopnego, moje upodobania w kwestii środowiska pracy przekładają się na to, jak chciałabym pomnażać swoje finanse. Wydaje mi się to dość powszechne podejście — jeśli się coś zna i rozumie, łatwiej się w tym poruszać. A jeszcze jak się to lubi, to nie można postąpić inaczej. Pomnażanie finansów poprzez budowanie start-upowego portfela inwestycyjnego to zdecydowanie wymagający, a czasem też bardzo nielitościwy proces, gdyż start-upy to ryzykowny instrument finansowy. Jednak z perspektywy kogoś, kto rozwija się w środowisku start-upowym widzę, że jest to także szansa na ogromny zysk i satysfakcję. Osobiście, dysponując taką sumą, zainwestowałabym w przeprowadzenie badań klinicznych przy współpracy z uniwersytetem medycznym, dotyczących wpływu kannabinoidów na nikotynizm. Dzięki temu re:clinics mogłoby pomóc ogromnej liczbie osób zmagającej się z próbami rzucenia palenia.
500 tys. zł
Tutaj chyba nikogo nie zaskoczę — w nieruchomości. Gdybym miała zainwestować teraz 500 tysięcy złotych, to z pewnością kupiłabym mieszkanie. Jeśli jesteśmy w sytuacji, że nie posiadamy swojego mieszkania, to w pierwszej kolejności na użytek własny. Dla mnie jest to priorytetowe w kwestii zabezpieczenia finansowego. A argumenty mówiące o tym, że własne mieszkanie to kot … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS