Budzę się w nocy kilka razy, myślę, że to zły sen. Biorę leki na uspokojenie, niewiele pomagają. Jak wytłumaczyć żonie, dzieciom, że straciliśmy oszczędności całego życia? – mówi Paweł, informatyk, klient cinkciarz.pl. W poniedziałek do siedziby spółki w Zielonej Górze weszło CBŚ.
– To były dwie transakcje. Część w złotówkach, część w euro. Razem ponad 520 tys. zł – wylicza Paweł, informatyk z Wrocławia. Czekał na dobry kurs, by wymienić ostatnią transzę złotówek, potem przelać na konto w swoim banku. W tym samym czasie szukał części bliźniaka w Hiszpanii. Dom chciał kupić na spółkę z sąsiadem. Ale pieniędzy już nie ma.
– To były oszczędności naszego życia. Sprzedaliśmy z żoną mieszkanie, które spłacaliśmy 20 lat, czyli połowę naszego życia. Odmawialiśmy sobie wielu rzeczy, było ciężko, ale wiedzieliśmy, że dom, który będziemy wynajmować, zabezpieczy nas na starość, zapewni przyszłość naszym dzieciom. Zostaliśmy z niczym – opowiada mężczyzna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS