A A+ A++

W dzień Wszystkich Świętych tradycyjnie odwiedzamy groby naszych bliskich, by złożyć na nich kwiaty i zapalić znicze jako symbol naszej pamięci i modlitwy. To także dzień, kiedy na licznych zabytkowych nekropoliach trwają chętnie wspierane przez mieszkańców zbiórki na rzecz renowacji nagrobków, stanowiących często świadectwo naszej historii.

Zabytkowe grobowce i pomniki znajdujące się na polskich cmentarzach często nie ucierpiały poważnie w czasie działań wojennych, jednak konsekwencje konfliktu okazały się dla nich poważne. Ich właścicielami przed 1939 r. było w znacznej części zamożne mieszczaństwo, którego wielu przedstawicieli zginęło podczas wojny lub po jej zakończeniu zostało na emigracji. Ci, którzy pozostali często stracili majątki i nie mieli możliwości prowadzić renowacji rodzinnych pomników, często bardzo okazałych. Niekiedy naprawdę wiekowe obiekty pozbawione opieki zaczęły niszczeć.

Zaalarmowało to historyków sztuki i konserwatorów. Najstarszą kwestą jest zbiórka na rzecz stołecznych Starych Powązek. Działający aktywnie na rzecz odbudowy i ochrony zabytków prof. Stanisław Lorentz poddał publicyście i działaczowi społecznemu Jerzemu Waldorffowi pomysł stworzenia opiekuna społecznego Starych Powązek. W maju 1974 r. podczas spotkania w ówczesnym Muzeum Historycznym m.st. Warszawy powstał Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami.

– Jeśli ustawicie jak trzeba waszą akcję – mówił Lorentz – zajmie w ocenie warszawiaków następne miejsce po akcji odbudowy Zamku Królewskiego – wspominał Waldorff, podkreślając trud zbierania chętnych do podjęcia takiego wyzwania. – Praca szła jak z kamienia – pisał dodając, że musiał zaskarbić zaufanie władz kościelny … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWszystkich Świętych kiedyś i dziś
Następny artykułOrwell w twoim portfelu