Nie powiodła się wyprawa Górnika do Tych. Wprawdzie łęcznianie z GKS-em wygrywali, ale nie zdołali prowadzenia utrzymać i komplet punktów został na Śląsku.
Spotkanie zaczęło się po myśli drużyny łęczyńskiej. Już w 12. minucie zespół trenera Ireneusza Mamrota uzyskał prowadzenie. Po centrze z rzutu rożnego Damiana Gąski piłka trafiła do Kamila Szymury, który pokonał własnego bramkarza. Zielono-czarni starali się pójść za ciosem i byli bliscy podwyższenia wyniku, bo Gąska strzelił drugiego gola, ale arbiter dopatrzył się wcześniejszego faulu Dawida Tkacza i bramki nie uznał.
Gospodarze nie zamierzali jednak oddawać pola bez walki i też stwarzali groźne sytuacje. Próbował pokonać Macieja Gostomskiego Daniel Rumin, ale minimalnie chybił. W 32. minucie wysiłki Ślązaków zostały uwieńczone powodzeniem. Po zagraniu z lewej strony Patryk Mikita doprowadził do wyrównania i do przerwy wynik już się nie zmienił.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS