Uważa się, że preferowany jest tradycyjny termin w połowie marca. Istnieją plany wpuszczenia kibiców, choć surowe krajowe protokoły bezpieczeństwa związane z COVID-19 wymuszą najprawdopodobniej ograniczenie pojemności obiektu, a nawet zmianę lokalizacji trybun.
Dążenia do marcowej daty nie są pozbawione ryzyka. W Australii wciąż obowiązuje czwarty stopień „lockdownu”. Liczba notowanych nowych przypadków zachorowań w ostatnich dniach znacząco spadła, co daje nadzieję na powrót do normalności w okolicach Bożego Narodzenia. Dzięki temu istnieją szansę na organizację wydarzeń na początku 2021 roku. Poza Grand Prix Australii, w Melbourne liczą na rozegranie tenisowego Australian Open.
Do przeskoczenia może być też kwestia aktualnie zamkniętych granic. Premier Australii Scott Morrison zasugerował możliwość wprowadzenia alternatywnych rozwiązań dla podróżnych z krajów o niskim ryzyku.
Formuła 1 wciąż pracuje nad finalizacją przyszłorocznego kalendarza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS