W 2020 roku, podczas pełnienia obowiązków zawodowych zabito na świecie co najmniej 50 dziennikarzy i innych pracowników środków przekazu. Poinformował o tym wydawany w Berlinie doroczny bilans wolności pracy, przygotowany przez organizację praw człowieka „Reporterzy bez granic” (RSF).
Większość ofiar zginęła w wyniku celowych działań, ponieważ zajmowały się one takimi niewygodnymi tematami, jak korupcja, zorganizowana przestępczość czy niszczenie środowiska naturalnego. Część osób zabito w czasie nadawania przez nie materiałów z demonstracji.
Do najniebezpieczniejszych krajów dla ludzi mediów w minionym roku raport zaliczył Meksyk, Irak, Afganistan, Indie i Pakistan.
Ponadto kilkuset dziennikarzy w różnych krajach świata zmarło na COVID-19. Nie wiadomo, ilu z nich zaraziło się wirusem podczas pracy. Wiadomo natomiast, że co najmniej trzech dziennikarzy zmarło na skutek braku opieki medycznej, a zakazili się prawdopodobnie wirusem w więzieniach w Egipcie, Rosji i Arabii Saudyjskiej.
Zmarł o. Maciej Zięba OP – teolog, filozof, znawca nauczania Jana Pawła II
W połowie grudnia „Reporterzy” przygotowali bilans poważnych ataków na ludzi mediów. Według stanu na 1 grudnia w więzieniach na całym świecie przebywało w związku z wykonywaną pracą co najmniej 387 dziennikarzy i pracowników środków przekazu, przy czym ponad połowa z nich była uwięziona w pięciu krajach: Chinach, Arabii Saudyjskiej, Egipcie, Wietnamie i Syrii. 54 dziennikarzy uznano za uprowadzonych, o czterech zaginął wszelki ślad.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS