A A+ A++

Zapowiedź 14. etapu Vuelta a Espana 2022. 3 września (sobota): Montoro – Sierra de la Pandera (160,3 km).

Etap w dwóch zdaniach

Początek górskiego weekendu to powrót Vuelta a Espana po czterech latach na Sierra de la Pandera, gdzie w 2017 roku etap zdobył Rafał Majka. Tym razem podjazd będzie pokonywany z innej strony.

Co na trasie?

Kolarze wyruszą z miejscowości Montoro, wciśniętej w zakole rzeki Guadalquivir. Pierwsza osada w tym miejscu sięga czasów obecności Iberów – a dziś istotną branżą jest przemysł przetwórczy. W centrum stoi XV-wieczny kościół.

Pierwsza część trasy prowadzi po płaskim terenie i po odsłoniętych andaluzyjskich drogach, na których wiatr od czasu do czasu lubi dmuchnąć. Pierwszymi punktami na trasie są Marmolejo i Andújar, pochodzące z czasów paleolitu. Nad tym drugim góruje sanktuarium.

Dalej kolarze pojadą na południe, by trafić do Jaen, światowej stolicy oleju z oliwek, ze średniowiecznym zamkiem i arabskimi łaźniami. Przejadą przez przedmieścia i szybko ruszą w kierunku Mancha Real. Tu teren też na stanie się bardziej wymagający, począwszy od łagodnego Puerto de Siete Pillias (9,9 km; 3,5%). Następnie peleton wróci do Jaen, gdzie czeka lotna premia.

Finisz na Sierra de la Pandera będzie nieco inny, niż pięć lat temu – zamiast podjeżdżać całą wspinaczkę od południa, zawodnicy pokonają tylko ostatnie osiem kilometrów, wcześniej zaliczając Puerto de los Vilares. Ten podjazd będzie niezłą rozgrzewką, przez 10 kilometrów nachylenie wynosi średnio 5-6%. Można się zatem tu spodziewać prób przerzedzenia głównej grupy i pozbawienia liderów grup ich kluczowych pomocników.

Sierra de la Pandera to z kolei podjazd, który można podzielić na kilka części. Otwiera go stromy odcinek, po czym droga stopniowo się wypłaszcza, po dwóch kilometrach stromizna ustąpi do poziomu 4-5%. Po kolejnym bardziej wymagającym kilometrze następne dwa to najtrudniejsza część podjazdu, przekraczająca 10%. Tu nachylenie maksymalnie wskaże 15%. Dalej będzie nieco łatwiej, a ostatni kilometr otworzy 500-metrowy zjazd. Do mety doprowadzi ostatnia, krótka ścianka.

Mapa 14. etapu Vuelta a Espana 2022

Należy się tu spodziewać prób wprowadzenia różnic pomiędzy faworytami, choć zważywszy na obecność jeszcze trudniejszego górskiego finiszu w niedzielę, wysoko stoją szanse ucieczki. Istotne w głównej grupie będzie odpieranie ataków, podczas gdy na czele walczyć powinni m.in. Thomas De Gendt (Lotto Soudal), Ruben Fernandez (Cofidis), Domenico Pozzovivo, Rein Taaramae (obaj Intermarche-Wanty Gobert-Materiaux), Lawson Craddock (BikeExchange-Jayco), Jay Vine (Alpecin-Deceuninck) czy Marco Brenner (Team DSM), a także być może tracący sporo w klasyfikacji generalnej Mikel Landa (Astana Qazaqstan Team), Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) czy pozbawieni karty w klasyfikacji generalnej zawodnicy Trek-Segafredo i hiszpańskich drużyn kontynentalnych.

Premie górskie:
Puerto de Siete Pillias (107,2 km – 53,1 km przed metą; 9,9 km; 3,5%, kat. 3)
Puerto de los Vilalres (148,2 km – 12,1 km przed metą; 10,4 km; 5,5%, kat. 2)
Sierra de la Pandera (meta; 8,4 km; 7,8%, maks. 15%, kat. 1)

Sierra de la Pandera

Lotna premia:
Jaen (127,2 km – 33,1 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:05, start ostry – 13:17 po 4-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 17:17-17:44

mapki i profile: Unipublic

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstatnie pożegnanie prezydenta Tadeusza Ferenca (ZDJĘCIA)
Następny artykułEksport używanych samochodów do Rosji “najwyższy od dekady”. Jest pewien powód…