A A+ A++

Volkswagen boryka się z coraz większymi problemami spowodowanymi kryzysem w niemieckiej branży motoryzacyjnej. Wkrótce koncern może zwolnić nawet 30 tys. pracowników zatrudnionych w zakładach za naszą zachodnią granicą. Największe cięcia mają objąć dział badawczo-rozwojowy producenta.

Sytuacja na niemieckim rynku motoryzacyjnym robi się coraz poważniejsza, a kolejne koncerny informują o swoich problemach. W trudnym położeniu znalazł się m.in. Volkswagen, który od pewnego czasu rozważa drastyczną redukcję zatrudnienia w swoich największych zakładach. Jak zaznaczają przedstawiciele spółki – bez takich działań trudno będzie zwiększyć swoją konkurencyjność na kurczącym się rynku europejskim.

Volkswagen ogranicza wydatki i zmienia strategię produkcyjną

O wyzwaniach, przed którymi stoi Volkswagen, informował już jakiś czas temu dyrektor generalny koncernu Olivier Blume. Przyznał, że sytuacja firmy jest coraz trudniejsza i nie wyklucza on wygaszenia niektórych fabryk na terenie Niemiec. Słowa te potwierdził także dyrektor finansowy marki Arno Antlitz, który w swojej wypowiedzi zaznaczył, że spadek sprzedaży samochodów sprawił, że firma ma co najmniej o dwie fabryki za dużo. Jednocześnie dodał, że w najbliższym czasie nie spodziewa się poprawy sprzedaży, a marka musi ograniczyć wydatki i dostosować strategię produkcyjną do nowych realiów. Co to oznacza?

W planach zwolnienia. Pracę może stracić nawet 30 tys. osób

Według niemieckich serwisów branżowych firma planuje wycofać się z szeregu umów pracowniczych, w tym gwarancji zatrudnienia do 2029 roku w sześciu swoich zakładach. To z kolei oznacza, że Volkswagen szykuje się do masowych zwolnień, których skala może przewyższyć wszystkie dotychczas przeprowadzane redukcje. 

Źródła donoszą, że wypowiedzenie może otrzymać nawet 30 tys. pracowników, a więc blisko 10 proc. całej siły roboczej koncernu. Największe cięcia miałyby objąć dział badawczo-rozwojowy producenta, gdzie pracę może stracić nawet 6 tys. osób.

Przedstawiciele rady zakładowej Volkswagena dementują powyższe doniesienia, bezceremonialnie nazywając je “totalną bzdurą”. Rzecznik koncernu potwierdził jednak info … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonsultacje społeczne dotyczące ścieżki pieszo-rowerowej nad. jez. Ukiel
Następny artykułVI Ciechanowskie Senioralia