A A+ A++

Volkswagen prezentuje piątą generację modelu Caddy. Auto zbudowane jest na nowej platformie Golfa MQB i ma dostęp do wielu nowoczesnych technologi.

Żaden Volkswagen nigdy nie miał tak dużego znaczenia dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce. Od dobrego przyjęcia nowego modelu przez klientów zależy przyszłość i spokojny byt fabryki w Poznaniu. Nowa generacja budowana będzie wyłącznie w Polsce. Po pierwszym kontakcie z Caddy można śmiało stwierdzić, że szefowie i pracownicy Volkswagen Poznań mogą spać spokojnie. Jeszcze nigdy to auto nie było tak lifestylowe, zdigitalizowane i miało na pokładzie tyle nowoczesnej technologi. Volkswagen Caddy numer pięć wkroczył w nowoczesność i przeniósł świat aut dostawczych w zupełnie nowy wymiar.

Volkswagen Caddy.

Wszystko nowe
Poprzedni model, który z modyfikacjami był produkowany od 2003 roku opierał się na technologii Golfa V. Przeskok jest więc ogromny, bo teraz auto oparte jest na najnowszej platformie grupy Volkswagena – MQB evo. A to oznacza przede wszystkim postęp w zakresie dostępnych systemów wspomagania, które są obecnie na poziomie Golfa VIII np. półautonomiczna jazda, wspomaganie manewrowania z przyczepą (Trailer Assist) i wiele, wiele innych. Już po nadwoziu widać, że pożegnano się z barokową przeszłością. To auto wygląda bardziej jak pokazowy showcar niż wdrożony do produkcji seryjnej użytkowy model. Raczej rzadko spotyka się stylistyczne smaczki w tego typu autach a tu jest ich sporo.

Najważniejszym modelem będzie nieoszklona, użytkowa wersja – Caddy Cargo. To najpopularniejszy model w swoim segmencie na rynku niemieckim, który ma obecnie zmienione tylne zawieszenia na klasyczny układ osi z drążkiem Panharda. To dobra wiadomość dla wszystkich kurierów, bo dzięki temu poprawi się komfort jazdy. Caddy już nie będzie miał tendencji do podskakiwania podczas jazdy z pustą paką. Takie rozwiązanie pozwoliło też na zwiększenie przestrzeni bagażowej. Teraz zmieszczą się tu dwie europalety.

Digitalizacja wnętrza
We wnętrzu wersji osobowej w ogóle nie czujemy roboczego charakteru auta. Mamy tu dobrą jakość materiałów, opcjonalnie dostępne cyfrowe zegary (Digital Cocpit), duży wyświetlacz nawigacji (10 cali) czy mobilne usługi online. Nowy Caddy to zdecydowanie najbardziej nowoczesny samochód w tym segmencie. Do tego mamy bardzo dobrą pozycję za kierownicą z pełną regulacją fotela i kolumny kierownicy. Wszystko tak jak w osobowym aucie. Tylko nad głową jest ogrom miejsca. W osobowej wersji pomieści się nawet siedem osób, są też takie dogodności jak domykanie przesuwanych bocznych drzwi i tylnej klapy, 18 calowe felgi, system bezkluczykowego dostępu czy ogromny szklany dach (1,4 m2). No i ogromny bagażnik. Do żadnego innego auta o długości 4,5 metra nie zapakujecie tyle co do Caddy.

Początkowo Caddy dostępny będzie wyłącznie z silnikami wysokoprężnymi. Później pojawią się również jednostki benzynowe i napędzane gazem ziemnym, ale też modele z napędem na cztery koła. Podstawowy silnik diesla o mocy 75 KM jest oferowany tylko dla Caddy Cargo. Poza tym dostępny będzie 2.0 TDI w wariantach o mocy 102 KM 122 KM. Volkswagen Caddy ze 122-konnym silnikiem wysokoprężnym i siedmiobiegową dwusprzęgłową skrzynią biegów bardzo dobrze radził sobie podczas pierwszych jazd. Przy okazji przypomniał o sobie coraz rzadziej pojawiający się w autach testowych stary, dobry diesel. I wiecie co, dobrze się jeździ autem … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW USA mamy do czynienia z mediokracją
Następny artykułJechał rowerem na „podwójnym gazie”