Na mecz z Niemcami Vital Heynen wystawił wszystkie największe armaty: Wilfredo Leona, Bartosza Kurka, Michała Kubiaka, czy Kamila Semeniuka. – Proces wybierania najlepszej grupy należy do trenera. Ale on otwarcie rozmawia z zawodnikami i nie ma tajemnic. Każdy z nich, nawet jeżeli nawet wie, że wyjazd mu się oddala, da z siebie wszystko, żeby się pokazać i wyciągnąć coś dla siebie – mówił w rozmowie z Jakubem Balcerskim ze Sport.pl statystyk kadry Robert Kaźmierczak.
Od początku seta na prowadzeniu byli Polacy, którzy odskoczyli nawet na trzy punkty (7:4). Niemcy w kolejnej fazie seta wykorzystywali problemy zespołu Vitala Heynena w ataku, przez co udało im się doprowadzić nawet do remisu (15:15). Polacy błyskawicznie jednak dołożyli punktowy blok, przez co znów odskoczyli na trzy punkty (20:17). Tej przewagi nie oddali już do końca seta, który wygrali do 22.
Polacy pewnie rozbijają Niemców w Lidze Narodów!
W drugim secie było nieco więcej emocji. Polacy znowu odskoczyli na trzy punkty (7:4), jednak Niemcy błyskawicznie odrobili straty (10:10). Do stanu 14:14 obydwa zespoły grały “punkt za punkt”. Wówczas Polacy doszli ponownie do głosu, po serii fantastycznych obron. Dzięki temu szybko odskoczyli aż na cztery punkty (19:15). Chwilę później ta przewaga wzrosła aż do sześciu punktów (22:16) i tę różnicę Polacy utrzymali już do końca seta, wygranego do 19.
Już na samym początku trzeciego seta, Polacy odskoczyli na bezpieczną przewagę (4:1). Na przerwie technicznej ta różnica była większa i wynosiła cztery punkty (8:4) – m.in. za sprawą asa serwisowego Leona. Niemcy wyglądali na coraz bardziej zniechęconych do gry, przez co przewaga stopniowa rosła, nawet do siedmiu punktów (14:7). Polacy od tej pory spokojnie kontrolowali przebieg spotkania, przez co pewnie zwyciężyli także w trzecim secie, wygranym ostatecznie do 20. Mecz zakończyła kiwka Fabiana Drzyzgi z drugiej piłki, absolutnie zaskakująca Niemców.
Tym samym Polacy odnieśli już 10. zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. Do końca fazy zasadniczej pozostały już tylko trzy spotkania – kolejno z Argentyną, Iranem i Francją. Zespół Vitala Heynena nadal zajmuje 2. miejsce w tabeli rozgrywek. Prowadzi Brazylia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS