A A+ A++

Vinales opromieniony zwycięstwem w Malezji liczył na kontynuowanie dobrej passy także w finale sezonu na Circuit Ricardo Tormo. W sobotni poranek wydawało się, że jeździec Yamahy będzie jedynym, który zdoła przeciwstawić się Markowi Marquezowi.

24-latek był najszybszy w czwartym treningu, jednak w kwalifikacjach nie zmieścił się w czołowej trójce. Vinales słabiej pojechał na drugim komplecie opon i musiał uznać wyższość nie tylko Marqueza, ale także zdobywcy pole position Fabio Quartararo i kompletującego pierwszy rząd Jacka Millera.

– Pierwszy rząd był dziś celem, więc z pewnością mogło być lepiej – powiedział Vinales. – Byliśmy zdolni do walki o pole position, jednak nie mogłem znaleźć odpowiedniego wyczucia na drugim komplecie opon. Niewiele się poprawiłem.

– Z pewnością na pierwszym okrążeniu będzie sporo do zrobienia. Trzeba spróbować zyskać kilka pozycji, jeśli tylko będzie to możliwe.

– Ciężko powiedzieć. Wszystko ma znaczenie na pierwszym okrążeniu. Jeśli będę miał udany start i czysto przejadę zakręty numer 1 i 2 to jest szansa, ponieważ zawsze dobrze się spisuję na używanych oponach w końcówkach wyścigów. W środkowej fazie też jestem mocny. Zobaczymy – jestem skoncentrowany na starcie.

– Na tym torze na pewno są miejsca do wyprzedzania, jednak z naszym motocyklem jest to trudne. Mamy dwa, trzy zakręty, ale w czasie wyścigu bywa tam podstępnie. Na pewno damy z siebie wszystko, zwłaszcza, że to ostatnia runda – zapowiedział Maverick Vinales.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPo wypadku zablokowana dk 12 w Dorohuczy. Są rani
Następny artykułBudują drogę Orchów – Wola Bałucka