Niemiec uczci w ten sposób pamięć legendarnego zawodnika, który 30 lat temu stracił życie w wypadku podczas GP San Marino, odbywającym się na torze Imola.
Czterokrotny mistrz świata pojawi się podczas weekendu wyścigowego, który w tym roku został zaplanowany na 17-19 maja, aby oddać część kierowcy, którego sam bardzo podziwiał.
Niemiec zasiądzie za kierownicą bolidu MP4/8, którego McLaren przygotował na sezon 1993, czyli ostatni sezon startów Senny w biało-czerwonych barwach ekipy z Woking, zanim ten przeszedł do Williamsa.
“Ayrton nie tylko był kierowcą, którego wysoko ceniłem i postrzegałem jako jednego z najlepszych, ale był również wspaniałym człowiekiem, który potrafił współczuć” mówił Vettel. “Minęło już 30 lat od czasu jego wypadku i chciałbym oddać cześć Ayrtonowi.”
“Będę na Imoli podczas Grand Prix, aby poprowadzić jego bolid, McLaren MP4/8. Liczę na spotkanie z wami w niedzielę, 19 maja.”
Sebastian Vettel swoją bogatą karierę w F1 zakończył po sezonie 2022, ale cały czas cieszy się ogromnym wsparciem fanów, co widać było w zeszłym miesiącu, gdy duże poruszenie wśród kibiców wywołały informacje sugerujące, że Niemiec może powrócić do F1.
Po swoim teście w długodystansowym samochodzie Porsche, 36-latek stwierdził że powrót do sportu mógłby być dla niego “kuszący”. Wizja jego powrotu stała się bardziej realna za sprawą sensacyjnego transferu Lewisa Hamiltona do Ferrari.
Brytyjczyk zwolni miejsce w Mercedesie wraz z końcem sezonu 2024, a na jego miejsce przymierzanych jest cała masa utytułowanych i utalentowanych kierowców, na czele z samym Maksem Verstappenem.
Lewis Hamilton z kolei w jednym z wywiadów wprost stwierdził, że angaż Sebastiana Vettela na jego miejsce stanowi “niesamowitą opcję” dla Mercedesa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS