A A+ A++

Po kapitalnych kwalifikacjach, w których Lando Norris w ostatniej chwili wydarł pole position Maxowi Verstappenowi, kibice z niecierpliwością oczekiwali na główne danie weekendu. Mieli ku temu słuszne przesłanki, zważywszy na znikome różnice w szeroko rozumianej czołówce. Potwierdziły to piątkowe symulacje wyścigowe, które nie wykazały żadnej przewagi tempa jakiegoś zespołu.

Wszyscy nastawiali się też na duże szachy strategiczne ze względu na prognozy Pirelli dotyczące nawet trzech pit-stopów w czasie zmagań. Oponom nieco życie ułatwiła natomiast chłodniejsza pogoda w porównaniu z pierwszymi dniami hiszpańskiego weekendu wyścigowego. Wskazówki temperatury powietrza wskazywały 24 stopnie Celsjusza, zaś tej nawierzchni 42.

Jeszcze przed wybiciem godziny zero doszło do kilku przetasowań w kolejności startowej. Pełen ich opis znajduje się TUTAJ, a z ważniejszych informacji należy wspomnieć o starcie Alexa Albona z alei serwisowej.

Dobór opon na start: Zdecydowana większość stawki postawiła na miękką mieszankę (kierowcy Red Bulla, Mercedesa, Alpine i Oscar Piastri dostali używany jej zestaw). Z tego trendu wyłamał się jedynie Albon. Williams wyposażył jego samochód w pośrednie ogumienie.

START: Znakomitym rozegraniem pierwszych metrów popisał się George Russell, który od zewnętrznej zaatakował Maxa Verstappena i Lando Norrisa, przesuwając się na czoło stawki. Holender utrzymał 2. pozycję, a Brytyjczyk spadł na 3. Jeśli chodzi o dalsze lokaty, należy wspomnieć o awansie do pierwszej dziesiątki Nico Hulkenberga, który ruszał z 13. lokaty.

3. okrążenie: Russell nie nacieszył się zbyt długo prowadzeniem w wyścigu. Już po pierwszym użyciu systemu DRS na prostej startowej Verstappen przeprowadził skuteczny atak od zewnętrznej. Aktualny mistrz świata od razu zaczął budować przewagę nad rywalami. W międzyczasie doszło do kontaktu między kierowcami Ferrari podczas bratobójczego pojedynku.

7. okrążenie: Alonso, który stracił najwięcej pozycji na starcie, został wyprzedzony przez Valtteriego Bottasa i spadł na 14. lokatę.

10./11. okrążenie: Wówczas rozpoczęły się pierwsze zjazdy do alei serwisowej, a ich autorami zostali Zhou Guanyu i Yuki Tsunoda. Na kolejnym kółku wymusiły one postój Kevina Magnussena.

13./14. okrążenie: Po tym, jak Hulkenberg został wyprzedzony przez Sergio Pereza, Niemiec zameldował się w alei serwisowej po pośrednie opony. Na kolejnym kółku postąpili tak Ocon i sam Meksykanin. Co ciekawe, kierowca Red Bulla jako jedyny z tej trójki dostał na drugi przejazd pośrednie ogumienie.

15. okrążenie: Gasly również zjechał do boksu, ale przez długi postój został “podcięty” przez zespołowego partnera. W tym samym czasie sędziowie poinformowali o 5-sekundowej karze dla Magnussena za falstart.

16./17./18. okrążenie: Russell i Sainz zapoczątkowali zjazdy samej czołówki. Długi postój Brytyjczyka sprawił, że zawodnik Ferrari wyjechał tuż za nim mimo wcześniejszej 3-sekundowej przewagi. Na następnych kółkach pośrednie ogumienie otrzymali Hamilton oraz Verstappen. Należy też wspomnieć o błyskawicznym pit-stopie (trwającym 1,9 sekundy) w przypadku Holendra.

19. okrążenie: Norris, Leclerc i Piastri pozostali na torze, a na dalszych pozycjach Hamilton – po ostrej walce – wyprzedził Sainza. Wcześniej siedmiokrotny mistrz świata stracił tę pozycję z powodu “podcięcia” dokonanego przez Ferrari.

22. okrążenie: Piastri również zjechał do boksu, a chwilę wcześniej stracił miejsce na rzecz goniącego Verstappena. Po swojej wizycie u mechaników wyjechał za Hulkenbergiem, którego błyskawicznie wyprzedził w pierwszej strefie DRS-u.

24./25. okrążenie: W końcu w alei serwisowej zameldowali się Norris oraz Leclerc, co oznaczało powrót na prowadzenie Verstappena przed zawodnikami Mercedesa. Kierowca z Bristolu wyjechał dopiero za Sainzem, zaś ten z Monako między reprezentantami Alpine.

27. okrążenie: Zarówno Norris, jak i Leclerc zyskali po jednej pozycji. Wszystko dzięki skutecznym atakom na prostej startowej odpowiednio na Sainzu oraz Gasly’m.

28./29./30. okrążenie: Piastri przeprowadził dwa skuteczne ataki w głównej strefie DRS. Najpierw uczynił to względem Pereza, a następnie Ocona. W międzyczasie drugą turę zjazdów rozpoczęli kierowcy z tyłu stawki, na czele z Bottasem i Tsunodą. Obaj otrzymali twardą mieszankę.

32. okrążenie: Robiący użytek ze swoich świeższych opon Norris uporał się z Hamiltonem, wskakując do czołowej trójki. Na tym samym kółku Perez zjechał do boksu, aby miękkie ogumienie wymienić na pośrednie.

34./35. okrążenie: Show kierowców McLarena. Najpierw Gasly’ego bez większych problemów wyprzedził Piastri, a później Norris Russella. Brytyjska dwójka stoczyła jednak kapitalny pojedynek, który ostatecznie zakończył się w zakręcie nr 6.

37. okrążenie: Podobnie jak w przypadku pierwszej tury zjazdów – tę drugą w samej czołówce zapoczątkowali Russell i Sainz. Obaj dostali twarde opony i chwilowo stracili pozycję na rzecz Gasly’ego.

44./45. okrążenie: U swoich mechaników zameldowali się Hamilton i Verstappen. Co istotne, obaj otrzymali miękką mieszankę, a w przypadku kierowcy Red Bulla był to nowiusieńki zestaw.

46. okrążenie: Russell wyprzedził Piastriego, a Hamilton Sainza. W przypadku asa z Stevenage ponownie był to rewanż za “podcięcie” w wykonaniu Ferrari.

47./48. okrążenie: Piastri został wezwany do boksu, a na kolejnym kółku zjechali także Norris i Leclerc. Dzięki temu na prowadzenie powrócił Verstappen, do którego Lando po opuszczeniu alei serwisowej tracił osiem sekund.

50. okrążenie: Perez po raz trzeci zjawił się na stanowisku serwisowym Red Bulla – znowu po miękkie ogumienie. W podobnym czasie sędziowie poinformowali o 5-sekundowych sankcjach dla Hulkenberga oraz Tsunody z powodu przekroczenia prędkości w pit-lane.

52. okrążenie: Hamilton wykorzystał przewagę miękkich opon i w zakręcie nr 1 wyprzedził Russella, wskakując na miejsce premiowane podium.

55. okrążenie: Team orders w Ferrari. Sainz przepuścił Leclerca na hamowaniu do “jedynki”.

60. okrążenie: Podczas gdy Norris gonił Verstappena, a Leclerc zawodników Mercedesa, drobną przygodę zaliczył Albon w zakręcie nr 4. Taj zwiedził tamtejsze żwirowe pobocze.

66. okrążenie: Perez uporał się z Gasly’m, a Leclerc nie dał rady wyprzedzić Russella.

META: Mimo kolejnej pogoni Norrisa Verstappen wygrał swój 61. wyścig w karierze. Zawodnikowi McLarena na pocieszenie pozostał punkt za wykręcenie najszybszego okrążenia. Podium uzupełnił Hamilton, dla którego było to pierwsze takie osiągnięcie w tym sezonie. Dalsze lokaty przypadły Russellowi, Leclercowi, Sainzowi, Piastriemu, Perezowi, Gasly’emu i Oconowi. Należy zaznaczyć, że cała stawka dojechała do mety.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest decyzja Grbicia ws. składu na igrzyska! Ma wielki problem
Następny artykułCo dzieje się na Śląsku? Przegląd najciekawszych wydarzeń i imprez tygodnia