A A+ A++

Mistrz świata „oddał” dwa pierwsze segmenty kwalifikacji Lewisowi Hamiltonowi, ale nie miał problemów z awansem do finałowej rozgrywki. W niej prowadził już po pierwszych wyjazdach, a poprawa w końcowych sekundach sprawiła, że z komfortową przewagą nieco ponad trzech dziesiątych części sekundy zapewnił sobie szóste pole position w sezonie.

– Początek kwalifikacji był trudny. Tor był trochę cieplejszy niż w FP3. Wszyscy się więcej ślizgali i niełatwo było znaleźć rytm – tłumaczył Verstappen na konferencji prasowej. – Chodziło głównie o to, by dokonywać odpowiednich zmian między Q1 i Q2 oraz Q2 i Q3, próbując znaleźć właściwy balans samochodu.

– Pod koniec sesji było lepiej i w Q3 mogliśmy przycisnąć trochę mocniej, a ja wykonałem dwa przyzwoite okrążenia. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z pracy zespołu. Mi trudno było tutaj poskładać odpowiednie okrążenie. Przyczepność była bardzo mała, a te kilka krawężników trzeba idealnie pokonać, by zyskać czas.

– Z całą pewnością nie były to najłatwiejsze kwalifikacje i wyścig też taki nie będzie. Dogrzanie opon będzie trudne. Ale wygląda na to, że Q3 dało nam właściwy obraz sytuacji.

W pierwszym wyjeździe podczas Q3 Verstappen zanotował 1.17,947. W drugim poprawił się na 1.17,775. Pytany przez Motorsport.com o ten progres, odparł:

– Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że wszędzie trochę zyskałem. To nie tak, że w czasie pierwszego okrążenia popełniłem jakiś błąd. Możliwe, że w kilku zakrętach mogła nastąpić drobna ewolucja toru. Próbowałem to po prostu poskładać.

Czytaj również:

Polecane video:




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybuchy supernowych mogą zniszczyć całą technologię na Ziemi
Następny artykułMagdalena Stępień o żałobie po śmierci synka. Zaapelowała do narzekających matek