Verstappen jest w drodze po swój czwarty tytuł mistrza świata, a zwycięstwo w GP Brazylii jeszcze bardziej umocniło go w walce z głównym rywalem, Lando Norrisem.
Kierowca Red Bulla wygrał wyścig na Interlagos, startując dopiero z 17. miejsca, po tym jak została nałożona na niego kara za wymianę silnika.
Verstappen szybko włączył się do walki o zwycięstwo i dzięki strategicznej zagrywce Red Bulla, pozostał na torze, gdy deszcz zaczął padać coraz mocniej. Potem skorzystał z zamieszania spowodowanego czerwoną flagą po wypadku Franco Colapinto i wyprzedził Norrisa, który wystartował z pole postion.
Kiedy holenderski kierowca wyprzedził Estebana Ocona i objął prowadzenie, Norris był czwarty i miał jeszcze szanse na walkę o miejsce na podium. Popełnił jednak błąd w pierwszym zakręcie i spadł na szóste miejsce.
Wynik ten praktycznie zakończył walkę o tytuł wśród kierowców i Verstappenowi wystarczy, że w Las Vegas znajdzie się w pierwszej dwójce, aby zdobyć czwarty tytuł z rzędu.
Kierowca Red Bulla ma jednak za sobą też ciężkie momenty. Z powodu mniej konkurencyjnego RB20, był zmuszony jeździć często na limicie, przez co wdawał się w bezpośrednie pojedynki z kierowcą McLarena.
Po „przygodach” w Austrii i Meksyku Verstappen znalazł się pod ostrzałem mediów i konkurentów, którzy nie szczędzili mu gorzkich słów, oceniając jego styl jazdy.
Verstappen nie dał się jednak zastraszyć krytyce i jak na trzykrotnego mistrza świata F1 przystało, wykazał się doświadczeniem, którego potrzebuje, aby jak najlepiej przygotować się do walki o tytuł.
Były kierowca F1, a obecnie prezenter telewizyjny, David Coulthard uważa, że kontrowersje wokół Verstappena nie są większe niż w przypadku innych kierowców, których można uznać za najlepszych w tym sporcie, a brak uznania dla geniuszu Verstappena wskazuje na silne uprzedzenia.
– W trakcie mojej kariery zarówno wygrałem, jak i przegrywałem, ale miałem też okazję obserwować kilku genialnych kierowców.
– Fakty są takie, że Verstappen jest genialny i bardzo szybki. Tak, jest kontrowersyjny, ale Ayrton Senna, czy Michael Schumacher również byli kontrowersyjni.
– Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek w historii tego sportu był choć jedne zawodnik, który był „grzeczny” i nie budził kontrowersji. Może w latach 60. i 70., kiedy kierowcy dosłownie brali swoje życie w swoje ręce, ale nie było mnie wtedy na świecie, więc nie mogę tego jednoznacznie ocenić.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20, leads Lando Norris, McLaren MCL38
Autor zdjęcia: Andy Hone
– Dlatego jego jazda w Brazylii była lekcją dla wszystkich innych kierowców i jeśli ktoś nie potrafi tego przyznać i powiedzieć: „To było genialne”, to ma problem. Ma problem z uprzedzeniami, co jest przyczyną tak wielu problemów na świecie.
Norris jest jedynym kierowcą w tym sezonie, który był w stanie zbliżyć się punktowo do mistrza świata.
– Uważam, że Lando jest niesamowicie szybkim kierowcą wyścigowym – powiedział Coulthard.
– Znam go, kiedy jeszcze był dzieckiem i go lubię, ale on dopiero uczy się zachowań zawodnika, który chce być na szczycie stawki.
– Schumacher był lepszym kierowcą ode mnie, ale oczywiście próbowałem go pokonać i były chwile, kiedy myślałem, że postąpił niewłaściwie.
– Ale jeśli sędzia mówi, że wszystko było w porządku, to albo marnujesz energię i czas narzekając, albo mówisz: „Ok. Jedziemy i walczymy dalej”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS