Druga sesja treningowa w Monako rozgrywana była już późnym popołudniem. Pogoda cały czas dopisywała kierowcom, temperatura powietrza oscylowała w okolicy 27 stopni Celsjusza, ale tor z racji niżej zawieszonego słońca rozgrzany był już do tylko 42 stopni.
Kierowcy pierwszą część drugiej sesji treningowej rozpoczynali na średnich i twardych oponach. Na takim typie ogumienia najszybsi okazali się kierowcy Red Bulla, którzy wyprzedzili zawodników Ferrari i Fernando Alonso.
Czas na sprawdzanie miękkich opon przyszedł bardzo szybko bo pierwsi kierowcy już po 20 minutach popołudniowej sesji sprawdzali swoje maszyny na oponach oznaczonych czerwonym paseczkiem.
Początkowo wydawało się, że niespodziankę ponownie mogą sprawić dwaj Hiszpanie w stawce. Sainz i Alonso przez chwilę prowadzili w tabeli wyników, ale ostatecznie najszybszy po piątku był Max Verstappen, który po południu przestał narzekać na swój bolid.
Na 20 minut przed końcem sesji Carlos Sainz przesadził w szykanie przy basenie, wykonał tzw. Verstappena, najpierw ocierając się o bandę po wewnętrznej stronie i łamiąc zawieszenie swojego Ferrari, a następnie, będąc już tylko pasażerem, wylądował na bandzie.
Porządkowi z Monako tradycyjnie szybko uporali się z uprzątnięciem wraku, więc przerwa spowodowana wywieszeniem czerwonych flag nie trwała zbyt długo. Tuż po ponownym otworzeniu toru ze swojego garażu wyłonił się Alex Albon, który pod koniec pierwszego treningu dość paskudnie rozbił swój bolid. Mechanicy Williamsa przez cały trening walczyli z czasem, aby na ostatnie 10 minut wypuścić swojego kierowcę na tor.
Na miękkich oponach ostatecznie najszybszym kierowcą na torze okazał się więc Max Verstappen, który wyprzedzał o 0,065 sekundy Charlesa Leclerca. Jadący przed własną publicznością zawodnik Ferrari po pierwszych treningach wydaje się mieć większe trudności z przywyknięciem do krętego toru niż jego zespołowy partner. Kluczowe jednak to, że jego bolid nie został dzisiaj rozbity.
Dopiero na trzecim i czwartym miejscu znaleźli się liderzy pierwszego treningu, za którymi niespodziewanie znalazł się Lando Norris z McLarena.
Szósty czas należał do Lewisa Hamiltona, który wyprzedził Sergio Pereza, Valtteriego Bottasa i Pierre’a Gasly’ego.
Czołową dziesiątkę zamykał Esteban Ocon, który wyprzedził Lance Strolla i George’a Russella.
Stawkę tym razem zamykali De Vries, Piastri oraz obaj kierowcy Williamsa- Albonem przed Sargeantem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS