Zeszłoroczny i tegoroczny wyścig w Portimao stał pod znakiem problemów z przyczepnością. Nowy portugalski asfalt dawał się we znaki większości kierowcom i jednym z nich był Max Verstappen.
Holender nie zaliczy GP Portugalii do zbyt udanych. W sobotnich kwalifikacjach przegrał pole position z powodu szerokiego wyjazdu w “czwórce”, a w niedzielnych zmaganiach nie był w stanie rzucić rękawicy Lewisowi Hamiltonowi. Z Portimao wyjeżdża ze stratą ośmiu punktów do Brytyjczyka w klasyfikacji generalnej i przyznaje, że nie może doczekać się rywalizacji w Barcelonie:
“Nie mogę doczekać się już rundy na torze w Barcelonie. Tutaj kompletnie mi się nie podobało, ponieważ był duży problemem z przyczepnością”, mówił po wczorajszych zawodach Verstappen dla Sky Sports.
“Mam nadzieję, że już tu nie wrócimy. Barcelona jest dobra i przyjemna dla bolidu. Moim zdaniem dowiemy się tam więcej na temat postępów wszystkich zespołów.”
Szef Red Bulla, Christian Horner nie ma wątpliwości, że GP Hiszpanii “rozjaśni bardziej” rywalizację między jego teamem a Mercedesem:
“Następny weekend mamy w Barcelonie, a jeśli warunki będą normalne, to znowu będziemy mieć dużo danych z tego toru. Tam będziemy mieć do czynienia z kombinacją szybkich, średnich oraz wolnych zakrętów. Sytuacja powinna być bardziej klarowna.”
“Widać wyraźnie, że Red Bull i Mercedes to dwa najbardziej wyróżniające się zespoły, a Max oraz Lewis to dwaj wyróżniający się kierowcy. “Wyścig rozwojowy” między tymi dwoma ekipami będzie naprawdę interesujący.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS