A A+ A++

Po zgaśnięciu czerwonych świateł najlepszą reakcję z czołówki miał startujący z pole position Richard Verschoor (Trident), a walkę o drugą pozycję na dohamowaniu do pierwszego zakrętu toczyli miedzy sobą Andrea Kimi Antonelli (Prema) i Victor Martins (ART).

Jednak zanim zaczęliśmy ściganie na dobre, wyścig został momentalnie przerwany. Na prostej startowej doszło do makabrycznie wyglądającego incydentu, w który zamieszani byli Pepe Marti (Campos), Oliver Goethe (MP Motorsport) i Kush Maini (Invicta).

Bolid Hindusa zgasł po zdławieniu sprzęgła, w następstwie czego stał na swoim miejscu startowym podczas gdy kolejni kierowcy mijali go po starcie z ogromną prędkością.

Pierwszym zawodnikiem, który nie zdołał ominąć bolidu Invicty był Goethe, a następnie wjechał w niego również Marti. Hiszpan po uderzeniu w bolid Mainiego przekoziołkował kilka razy zanim bolid Camposa zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej.

Na całe szczęście żadnemu z kierowców nic się nie stało, ale przerwa na torze trwała ponad pół godziny, ponieważ porządkowi musieli zbierać bolidy oraz porozrzucane na kilkuset metrach odłamki na prostej start-meta.

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Dyrektor wyścigu zdecydował, że wznowienie wyścigu odbędzie się ze startu lotnego, które przyniosło nam walkę między Antonellim i Martinsem. Włoski kierowca przysnął podczas restartu i momentalnie dał dogonić się jadącemu z tyłu juniorowi Alpine, który z łatwością zdołał go wyprzedzić i pogonić za prowadzącym Verschoorem.

Na 20 minut przed upływem czasu wyścigu głównego (dystans został skrócony ze względu długą przerwę po zamieszaniu z pierwszego okrążenia) Francuz zdołał dogonić lidera wyścigu i wyprzedzić go w pierwszym zakręcie.

Jego ciężka praca została zniwelowana przez mechaników podczas obowiązkowej wymiany opon. Przez powolny pit stop kierowca ART stracił pozycję zarówno na rzecz Verschoora, jak i Antonelliego, przez co powróciliśmy do stanu sprzed startu wyścigu.

Junior Mercedesa nie nacieszył się jednak drugim miejscem zbyt długo. Na piętnaście minut przed upływem czasu niedzielnej rywalizacji Włoch zderzył się delikatnie z Zane’m Maloney’em (Rodin) wyjeżdżającym z pit lane na zimnych oponach.

Barbadoszczyk próbując się bronić przed atakującą go Premą zbyt mocno wcisnął hamulec w swoim bolidzie i przejechał trzeci zakręt na wprost, powracając na tor dopiero na piętnastej pozycji.

Na kilka minut przed zakończeniem ścigania swój bolid w zdradliwym 15. zakręcie rozbił debiutujący w ten weekend w F2 Gabriele Mini (Prema), wywołując na torze najpierw wirtualną, a ostatecznie pełną neutralizację.

Kierowcy dojechali do mety wyścigu głównego w Baku za samochodem bezpieczeństwa co oznaczało, że Verschoor wygrał czwarty wyścig F2 w swojej karierze. Za jego plecami wyścig zakończył rozgoryczony błędem podczas pit stopu Martins, a podium domknął Antonelli.

Na czwartej pozycji wyścig zakończył nowy lider klasyfikacji generalnej Gabriel Bortoleto (Invicta). Dzięki zdobyciu podczas skróconego wyścigu 10 punktów przebił się przed mającego w ten weekend problemy z hamulcami Isacka Hadjara (Campos), wyjeżdżając z Azerbejdżanu z przewagą 3,5 punktu nad Francuzem.

Pierwsze punkty podczas debiutanckiego weekendu w Baku wywalczył dzisiaj Luke Browning (Hitech), który pomimo kontaktu z Denisem Haugerem (MP Motorsport) zdołał dojechać na wysokiej siódmej pozycji.

Wyniki wyścigu głównego F2

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNieprawdopodobny finisz 6 Hours of Fuji
Następny artykułNasze Miasto: W Częstochowie strażacy walczą ze skutkami wichury