W opublikowanym we wtorek 11 lutego na portalu Plejada wywiadzie, Patryk Vega stwierdził, ze szczerze żałuję swoich słów na temat Bartłomieja Misiewicza. – Zapędziłem się w nienawiści i nie zachowałem się jak katolik. Powiedziałem sporo przykrych i obraźliwych słów na jego temat. W pewnym momencie dojrzałem do tego, żeby go za to przeprosić – powiedział Vega.
Publiczne przeprosiny ze strony Patryka Vegi padły już w październiku zeszłego roku. „Oświadczam, że postać grana przez aktora Antoniego Królikowskiego nie jest Bartłomiejem Misiewiczem, a fabuła filmu jest jedynie wizją artystyczną. Wyrażam ubolewanie, że w toku promocji filmu nie zanegowałem rozszyfrowania tej postaci jako Bartłomieja Misiewicza” – pisał wtedy Vega na swoim Facebooku. „Jestem katolikiem, żałuję że zapędziłem się w agresji i przepraszam za użycie przykrych słów w stosunku do Pana Bartłomieja Misiewicza w wywiadzie telewizyjnym udzielonym Panu Redaktorowi Bogdanowi Rymanowskiemu” – dodawał reżyser „Polityki”.
Teraz reżyser twierdzi też, że złożył przeprosiny także osobiście. – Spotkaliśmy się, przytuliłem go i przez dwie godziny rozmawialiśmy o jego i moich przeżyciach – przyznał Vega w wywiadzie dla Plejady. – Myślę, że sytuacja się już oczyściła – dodał.
Czytaj także:
Vega prosi policję, by nie używała granatów na premierze jego filmu. Rzecznik policji odpowiada
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS