Od czasu kiedy Sauber podpisał umowę z Alfa Romeo w 2018 roku, jeden fotel wyścigowy zawsze przypadł kierowcy nominowanemu przez partnera silnikowego zespołu, Ferrari.
Charles Leclerc ścigał się tam w 2018 roku, a rok później miejsce to przejął Antonio Giovinazzi.
We wtorek ekipa Saubera ogłosiła przedłużenie współpracy z Alfa Romeo. Mimo iż co roku umowa ma być weryfikowana, mówi się, że będzie trwała do sezonu 2024.
Podczas negocjacji warunków nowego kontraktu, Fred Vasseur zapewnił sobie elastyczność co do obsady składu i nie będzie już więcej musiał zawsze stawiać na kierowcę wspieranego przez Ferrari. Nie oznacza to jednak definitywnego zerwania więzi z włoskim zespołem.
Jednym z beneficjentów takiego obrotu spraw jest członek juniorskiego zespołu Saubera, Theo Pouchaire, który obecnie świetnie radzi sobie w F2 wraz z ekipą ART. Vasseur już wcześniej zdążył jednak potwierdzić, że jego opinii awans Francuza do F1 już w 2022 roku byłby zbyt pochopny.
Mimo wolnej ręki co do wyboru kandydatów na kierowców, szef Alfa Romeo nie wyklucza możliwości dalszego sięgania po wychowanków Akademii Ferrari. Wśród nich są dobrze znani Mick Schumacher oraz Callum Ilott, a także Robert Szwarcman.
“Kwestia kierowców jest kluczowa” mówił Vasseur dla Motorsport.com. “Będziemy mieli wolny wybór jeżeli chodzi o kierowców. Ale nasze koneksje z Ferrari sprawiają, że łatwo możemy z nimi prowadzić dialog co do ich puli kierowców.”
“Mamy Antonio, który się poprawia, wykonuje dobrą robotę, a moim celem jest utrzymanie tych relacji z Ferrari. Niemniej mamy zapewniony wolny wybór i będziemy z nimi dyskutowali na ten temat.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS