A A+ A++

Nowa, pokazana przez Netflix, wersja Pana Samochodzika i Templariuszy ortodoksów doprowadzi do palpitacji i apopleksji. Wtręty o czwartej fali feminizmu, szowinizmie płciowym, pozycji kobiet i ich walce o równe prawa, pojawienie się kogoś nazwanego trenerem personalnym. Twórcy dokładnie wiedzą, do jakich widzów chcą dotrzeć.

W nowej wersji “Templariuszy” mamy Samochodzika na dopalaczach, przystojniaka o uwodzicielskim uśmiechu, a do tego siły nadprzyrodzone, magiczne spiski wprost z Dana Browna i sporo nonsensów, szczególnie z wytłumaczeniem, czym jest skarb templariuszy, ale nie ma mowy o zażenowaniu, czyli najczęstszej reakcji organizmu na oglądanie polskiego kina sensacyjnego, szczególnie dla młodzieży.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNagroda Polonica Progressio dla Umicore
Następny artykułBriefing prasowy dot. działań profilaktycznych policjantów ruchu drogowego związanych z wypadkami z udziałem m.in ciężarówek (zdjęcia)