W zeszły piątek Maserati ogłosiło odejście Maximiliana Gunthera i Jehana Daruvali. Niemiec związany był z zespołem od sezonu 202-23, natomiast jego partner dołączył dopiero w tym roku. Tego samego dnia Vandoorne rozstał się z DS Penske, a doniesienia mówiły o jego potencjalnej zamianie miejsc z Guntherem.
W poniedziałek oficjalnie poinformowano o przyjściu Belga, w raz z Jakiem Hughesem, który odszedł z McLarena. Obaj kierowcy kończą współpracę ze swoimi ekipami po dwóch latach.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że dołączę w przyszłym sezonie do Maserati MSG Racing i jestem dumny, że będę współpracował z tak kultową marką w sportach motorowych, jak Maserati – mówił Vandoorne.
– Jestem podekscytowany rozpoczęciem pracy z zespołem, chociaż wcześniej bezpośrednio z nimi nie pracowałem -dodał. – Dobrze znam ekipę, zarówno z czasów pracy w DS Penske, jak i w Mercedesie, kiedy dzieliliśmy układ napędowy z Venturi.
– To świetna grupa ludzi, bardzo utalentowanych, zdeterminowanych i naprawdę nie mogę się doczekać współpracy w przyszłości. Mam nadzieję, że odniesiemy wiele sukcesów i będziemy walczyć o zwycięstwa i mistrzostwa – zakończył.
– Jestem niesamowicie szczęśliwy, że dołączam do Maserati MSG Racing. Sukces, jaki odniosła ekipa, jako jeden z zespołów założycielskich Formuły E, mówi sam za siebie – powiedział Hughes. – Jeśli chodzi o mnie, to wcześniej współpracowałem z zespołem, więc dobrze ich znam i naprawdę nie mogę się doczekać powrotu.
– Wiem, że sezon dopiero się skończył, ale szczerze mówiąc nie mogę się doczekać, żeby dotrzeć do siedziby głównej w Monako i zacząć pracę z inżynierami, wsiąść do symulatora i naprawdę zabrać się do przygotowań do sezonu 11 – kontynuował. – To oznacza początek nowego, ekscytującego rozdziału w mojej karierze i wiem, że to, co najlepsze, jeszcze nadejdzie.
Stoffel Vandoorne zdobył podczas E-Prix Monako 2024 swoje jedyne podium z DS Penske. Jego kolega z zespołu, Jean-Eric Vergne przez cały sezon spisywał się znacznie lepiej. Trzy podia dały mu piąte miejsce w klasyfikacji kierowców, podczas gdy Vandoorne zamknął pierwszą dziesiątkę.
Jake Hughes zakończył mistrzostwa z identycznym dorobkiem punktowym co jego partner Sam Bird, mimo przejechania trzech wyścigów więcej. Brytyjczyk tylko pięć razy ukończył rywalizację w punktach, a czternastą pozycję zawdzięcza przede wszystkim drugiej pozycji wywalczonej w II E-Prix Chin.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS