Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed szkodliwą aplikacją, która staje się coraz popularniejsza. Mowa o narzędziu, które przerabia nasz wizerunek ze zdjęć na… barbie. Okazuje się, że użycie go może oznaczać udostępnienie obcym wielu ważnych danych na nasz temat.
Uważaj na selfie z Barbie! Najpierw była lalka, która podbiła serca dziewczynek na całym świecie. Później przyszedł czas na kasowy film z Margot Robbie w roli głównej. Na koniec pojawia się „barbiemania”, a internet zalewają zdjęcia, przekształcające człowieka w znaną zabawkę
– informuje resort.
Filtry do zdjęć to nic nowego – były już fotki z psimi uszami czy aplikacje pozwalające „postarzyć się” o kilkadziesiąt lat. Teraz możemy jednym klikiem przeobrazić się w Barbie albo Kena. Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega jednak, że ta z pozoru niewinna zabawa, to tak naprawdę operacja masowego zbierania danych internautów. W sieci dostępne są dwie aplikacje: barbieselfie.ai i bairbie.me – obie stanowią duże zagrożenie dla naszych danych
– czytamy.
Jak przekonuje resort, zaakceptowanie polityki prywatności wspomnianych aplikacji oznacza udostępnienie twórcom: kamery smatfona; historii płatności; historii lokalizacji GPS; danych rejestracyjnych; dokładnych danych technicznych smartfona; danych o zaangażowaniu użytkownika w mediach społecznościowych; informacji o interakcjach z innymi usługami; danych z ankiet i konkursów.
Okazuje się, że aplikacja nie spełnia też ogólnoeuropejskich wymagań dot. ochrony danych osobowych.
Aplikacja bairbie.me nie spełnia wymagań Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o ochronie danych osobowych (RODO) – nie wiemy więc jakie informacje są przejmowane i do czego będą wykorzystywane. Uważajmy na to, co klikamy i bądźmy bezpieczni w sieci
– pisze Ministerstwo Cyfryzacji.
mly/Facebook
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS