„Starsi konsumenci są często narażeni na nieuczciwe praktyki podczas sprzedaży na prezentacjach. Handlowcy wykorzystują ich problemy ze zdrowiem. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał dwie spółki prowadzące sprzedaż w taki sposób” – czytamy w opublikowanym w środę komunikacie UOKiK.
Sprawa dotyczy firm Pollana Med z Mrowia oraz Medispol ze Stęszewa (obecnie Radnar z Poznania). Pierwsza zapraszała ludzi na organizowane przez siebie prezentacje różnorodnych produktów: mat i pasów masujących, specjalistycznych wielofunkcyjnych odkurzaczy, naczyń, zestawów noży czy wyciskarek. Obiecywała przy tym darmowe prezenty. „Handlowcy informowali konsumentów, którzy decydowali się na zakup, że nie przysługuje im prawo odstąpienia od umowy. Ze skarg wynikało, że postanowienia o prawie do odstąpienia były wykreślane z wzorców umów przez pracowników Pollana Med. Rzekomo powodem był fakt, że towar był w promocji” – opisuje UOKiK.
Tymczasem, jak tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, od umowy sprzedaży zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa oraz na odległość można odstąpić w terminie 14 dni od jej zawarcia, i to bez podania przyczyny.
– Nie ma znaczenia, czy towar kupiony był w standardowej cenie, czy w promocji. Nie można tego prawa nikomu odebrać – wyjaśnia Tomasz Chróstny.
Zwrot? Jaki zwrot?
Z informacji urzędu wynika, że gdy klienci odstępowali od umowy z Pollona Med i odsyłali zakupiony towar, firma nie zwracała im pieniędzy. Mimo kierowanych do niej wezwań do zapłaty.
UOKiK nakazał zaniechać tej praktyki, firma przestała prowadzić sprzedaż bezpośrednią pod koniec 2018 roku. Kara, jaką nałożył na nią prezes UOKiK wynosi 1 052 684 zł.
Druga z ukaranych firm też sprzedawała na pokazach. W jej ofercie znalazł się aparat medyczny do terapii pulsującym polem magnetycznym niskiej częstotliwości. Jednak według informacji podawanej ludziom celem spotkania miały być bezpłatne badania profilaktyczne. „W rzeczywistości chodziło o prezentację oferty handlowej i sprzedaż” – twierdzi UOKiK.
Ciekawy jest model działania firmy. Jej przedstawiciele handlowi podczas prezentacji prowadzili „badania” przy użyciu aparatu AM Scan. Problem polega na tym, że urządzenie to nie jest wyrobem medycznym, którego można używać do oceny stanu zdrowia. Później, uzyskawszy wyniki „badań”, pracownicy Medispolu informowali uczestników prezentacji o rzekomo stwierdzonych dolegliwościach i wprowadzali ich w błąd co do ich stanu zdrowia. „Przedstawiciele handlowi mogli w ten sposób wpływać na decyzje konsumentów o zakupie oferowanego aparatu do magnetoterapii” – tłumaczy urząd.
Firma przestała działać według tego schematu w maju 2019 r. W jej przypadku kara wyniosła 397 111 zł. Medispol musi też poinformować o decyzji UO … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS