Irena Krzanowska podaje przykład starszego mężczyzny, któremu przez telefon zaoferowano suplementy diety, mające wzmocnić jego organizm przed koronawirusem. Mieszkaniec Bielska-Białej zgodził się, a za przesyłkę zapłacił kurierowi przy odbiorze – prawie 300 zł. Mężczyzna chce odstąpić od umowy, ale jak wyjaśnia rzecznik będzie to bardzo trudne.
– Konsument nie otrzymał żadnego potwierdzenia zapłaty, a jedynym dowodem na zawarcie umowy jest list przewozowy znajdujący się na przesyłce. Nie widnieje jednak na nim firma sprzedająca, a firma dostarczająca przesyłkę. Po weryfikacji danych adresowych rzekomego sprzedawcy podanych przez telefon okazuje się, że taki podmiot nie istnieje – mówi Irena Krzanowska.
Rzecznik przestrzega przed zawieraniem telefonicznie tego typu umów, jak również przed wpuszczaniem do domu osób oferujących sprzedaż tego typu specyfików. „Nie wierzmy we wszystko, co nam mówią. Wiarygodne informacje na temat zagrożenia można znaleźć m.in. na stronie internetowej ministerstwa zdrowia”- radzi Powiatowy Rzecznik Konsumentów. W obecnej sytuacji zagrożenia epidemią wpuszczanie obcych osób do mieszkań jest niewskazane przede wszystkim ze względów zdrowotnych.
mp / bielsko.info, źródło: Powiat Bielski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS